 |
wrodzone skurwysyństwo pozwala mi przetrwać wśród natłoku ludzkiej głupoty.
|
|
 |
jesteś cynik, świntuch, kurwiarz i kłamca. I nic, uwierz mi, nic nie ma w tym skomplikowanego. /sapkowski
|
|
 |
coraz częściej przekonuję się, że najszczęśliwsze życie prowadzę, gdy na nikim mi nie zależy.
|
|
 |
na samą myśl, że muszę kimś zostać, ogarniał mnie nie tylko strach, ale wręcz mdłości. nie mogłem znieść myśli, że zostanę prawnikiem, radnym, inżynierem czy czymś takim. ożenię się, będę miał dzieci, dam się złapać w strukturę rodzinną. codziennie będę chodził do pracy i wracał. niemożliwa sprawa. /bukowski
|
|
 |
-wiesz co Pawełku, jak wygram w totka te miliony to Cię kupię. -spoko, 100tysięcy i jestem Twój (zaciesz na mordzie) /rozmowa kolegów
|
|
 |
zanim zaczniesz się starać, oceń wartość.
|
|
 |
spotkamy się na mieście, jeszcze wspomnisz moje ciało.
|
|
 |
nie do twarzy mi z tobą, zdecydowanie.
|
|
 |
Przypadkowe znajomości, przypadkowe pocałunki, przypadkowe błędy.
|
|
 |
fajny chłopak, ma fajny tyłek .
|
|
 |
nie byli razem, choć często myśleli o sobie .
|
|
 |
Udajemy, że wszystko gra zamiast żyć rzeczywistością i ją naprawić .
|
|
|
|