 |
nie mam tylko siły do jego picia. przeraża mnie, że nie potrafi nigdy odmówić. marudzi wieczorami coś o tym, iż nie mogliśmy pogadać spokojnie przez jego stan, a kiedy zapewniam go, że jutro nadrobimy, słyszę 'jutro też chlamy'. nie muszę być dla niego najważniejsza, po prostu nie chcę by takie gówno było wyżej w tej hierarchii wartości.
|
|
 |
zwyczajnie, kiedy trzyma dłonie na moich ramionach i całuje kolejno moje usta, nos, policzek, szyję, gdy przenosi ręce na moją szyję i plącze palce między moimi włosami, powtarzając jak tęsknił przez ostatnie dni, wiem, że czasem warto trochę poczekać.
|
|
 |
JA PIERDOLE, JAKIE TO ŻYCIE JEST BEZNADZIEJNE !!!!!!
|
|
 |
nienawidzę tęsknić za kimś, kogo nawet nie obchodzę .
|
|
 |
Szczęście znajdziesz tam, gdzie najmniej się go spodziewasz.
|
|
 |
Zakochanie - stan kiedy nawet zwykłe 'cześć' Cię podnieca .
|
|
 |
głowa na poduszce i usilne utrzymywanie się na powierzchni tego świata. nieobecny wzrok i próby złożenia składnego zdania na zadawane mi pytania. z nim nie było lepiej; desperackie wygrzebywanie wszelkich oszczędności, by wyjść i zachlać się, choć przez jedną noc nie pamiętać. uczucie wciąż było namacalne. stykające się opuszki palców...
|
|
 |
dzisiaj znów biorę w jedną rękę długopis a w drugą notes i staram się przelać moje emocje na kartkę papieru, staram się nie zwracać uwagi na wyświetlające powiadomienie na komórce która informuje mnie że dostałam wiadomość od Ciebie z kolejnymi przeprosinami za swoje zachowanie.
|
|
 |
Jestem jak Twoja laleczka voodoo , ranisz mnie wtedy gdy chcesz i gdzie chcesz.
|
|
 |
Szczerze mówiąc mało podoba mi się obecne postrzeganie mężczyzn.
Przecież bez mężczyzn świat byłby nudny, każda dziewczyna uwielbia ich sposób mówienia, sposób dotykania, sposób patrzenia na nas , wkońcu jesteśmy ich obiektami pożądania. Dzięki nim czujemy się piękne i kochane.
Oczywiście zawsze znajdzie się taki co tylko za dupami i cyckami lata , zamiast interesować się charakterem kobiety, taki co woli spędzić dzień i noc pod monopolowym zamiast robić coś pożytecznego, ale to są jedynie wyjątki.
|
|
 |
lubię ten subtelny dotyk, oczywiście, że lubię - jak każdy inny w jego wykonaniu. ale nie on oddziałuje na mnie najbardziej. kocham, gdy mocno zaciska swoje palce na moich - jakby ze świadectwem tego, że jeszcze dużo dotyku zostało, jest i będzie, choć z czasem stopniowo zacznie się wyczerpywać, aż w końcu ustanie przy ostatnim pożegnaniu.
|
|
|
|