 |
"[...] kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki. Raczej, każdy ma prawo marzyć inaczej, czuć ból, przywiązanie, miłość, smutek też inaczej. Wierz mi, płaczę, najwyższy czas dorosnąć. Nie tylko tu są miliony ludzi, których dzieli wspólna samotność. W odbiciach kałuż na mokrych ulicach, tu, gdzie pragnienie zapomnienia jest tak silne jak chęć życia". ~ Fabuła
|
|
 |
"Czy myślisz o mnie czasem jak ja o tobie i czy istnieje dla mnie w ogóle miejsce w twoim świecie? No tak, przecież zapomniałam, że ty jesteś wiecznie zajęty i nieosiągalny... Wybacz, że śmiałam pomyśleć, że mógłbyś należeć do mnie...".
|
|
 |
Mnie to już wszystko jedno czy ze sobą rozmawiamy czy nie, czy na mnie patrzysz, czy mówisz mi "cześć". Kiedyś mi jeszcze zależało, ale teraz mam to gdzieś.
|
|
 |
Mam wrażenie, że żyję za karę.
|
|
 |
Wreszcie uwolniłam się od myślenia o tobie. Zrozumiałam jaki naprawdę jesteś, że traktowałeś mnie jak kolejną zabawkę. A teraz mścisz się, że już nie pozwoliłam się sobą bawić. Ale mnie to już nie obchodzi, bo od dzisiaj jesteś dla mnie nikim.
|
|
 |
I myślisz, że kim ty jesteś? Przychodzisz i odchodzisz zostawiając blizny po sobie. Nie wracaj już.
|
|
 |
Tęsknie już w momencie,w którym zatrzasnę za nim drzwi.Myśle o nim kiedy siedzi tuż obok.Uśmiecham się sama do siebie na samo nasze wspomnienie..Wyobrazam sobie nasze życie planując każdy drobny szczegół najlepiej jak tylko się da. Może to źle-na pewno za wcześnie, ale miło pomarzyć o czymś co w chwili obecnej jest realne tak jak trwajace dla mnie wakacje.Czy kocham ? Za wcześnie by to stwierdzić,bo przecież nie jest to słowo, które można rzucić tako na wiatr. Ale wiem jedno. Zależy mi na nim niż na kimkowiek innym.To właśnie on sprawił, że po trzech latach znów zaczęłam wierzyć w miłość i szczęśliwe zakończenie.Czy to przetrwa ? Nie wiem, ale z całego serce tego pragnę.. || pozorna
|
|
 |
Znasz moje myśli. Wiesz, że mi cię brak.
|
|
 |
Nie wiem czego ty ode mnie chcesz. Twoja postać często mi się śni.
|
|
 |
Gdy tracisz sens, nadzieja umiera z nim. ~ HuczuHucz
|
|
 |
Spotkałem dziewczynę, która nienawidziła świata - jej ciało było używane do sprzedawania jej duszy
Za każdym razem oni łamali ją i jej płacili - jej serce roniło łzy i opuszczało ją w bólu
Nigdy nie odkryłem jak ona przetrwała, z całym tym smutkiem który nosiła w sobie
Nigdy nie odkryłem jak kłamie z uśmiechem na twarzy i ukrywa swe zadrapania
|
|
|
|