głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika improwizacyjna

ja już nie chcę tak  nie chcę żyć osobno.

mrs_porazka dodano: 30 sierpnia 2012

ja już nie chcę tak, nie chcę żyć osobno.

Miało być już tak pięknie.. wtedy ty  właśnie ty  rozpieprzyłeś swój własny raj.   net

mrs_porazka dodano: 30 sierpnia 2012

Miało być już tak pięknie.. wtedy ty, właśnie ty, rozpieprzyłeś swój własny raj. / net

bo jak ktoś Cię zrani  coś w Tobie pęka. wszystko jest inne. już inaczej patrzysz na słońce. boisz się zaufać. komukolwiek. pojawia się strach przed kolejnym zranieniem. nie umiesz pokochać na nowo. nie umiesz już żyć.  691

estate dodano: 30 sierpnia 2012

bo jak ktoś Cię zrani, coś w Tobie pęka. wszystko jest inne. już inaczej patrzysz na słońce. boisz się zaufać. komukolwiek. pojawia się strach przed kolejnym zranieniem. nie umiesz pokochać na nowo. nie umiesz już żyć. [691]
Autor cytatu: 691

Właściwie  może byłabym w stanie o nim zapomnieć  zająć się czymś innym  sprawić  by coś odwróciło od niego moją uwagę. Jedyną przeszkodą jest to  że tak naprawdę wcale tego nie chcę. Bo uwielbiam myśli o nim i miliony wspomnień  które po sobie zostawił  rysowały na mojej twarzy uśmiech   jedynie ostatnio do góry nogami.   bezimienni

bezimienni dodano: 29 sierpnia 2012

Właściwie, może byłabym w stanie o nim zapomnieć, zająć się czymś innym, sprawić, by coś odwróciło od niego moją uwagę. Jedyną przeszkodą jest to, że tak naprawdę wcale tego nie chcę. Bo uwielbiam myśli o nim i miliony wspomnień, które po sobie zostawił, rysowały na mojej twarzy uśmiech , jedynie ostatnio do góry nogami. / bezimienni

Poniesie mnie za chwilę melanż.

mrs_porazka dodano: 29 sierpnia 2012

Poniesie mnie za chwilę melanż.
Autor cytatu: nie.bylbym.tu.soba

Potrzebowałam jedynie lekkiego szmeru jego ust przy moim uchu  pocałunku w nadgarstki i poczucia  że wszystko się ułoży. Chciałam być szczęśliwa. Zapomniałam tylko  że moje wizje marzeń dla losu nie mają najmniejszego znaczenia.   bezimienni

bezimienni dodano: 28 sierpnia 2012

Potrzebowałam jedynie lekkiego szmeru jego ust przy moim uchu, pocałunku w nadgarstki i poczucia, że wszystko się ułoży. Chciałam być szczęśliwa. Zapomniałam tylko, że moje wizje marzeń dla losu nie mają najmniejszego znaczenia. / bezimienni

Kocham Twój pieprzyk na lewej ręce. Kocham uśmiech i to jak marszczysz czoło kiedy jestem zła.

mrs_porazka dodano: 28 sierpnia 2012

Kocham Twój pieprzyk na lewej ręce. Kocham uśmiech i to jak marszczysz czoło kiedy jestem zła.

już nie jestem Twoja  jestem niczyja.

mrs_porazka dodano: 28 sierpnia 2012

już nie jestem Twoja, jestem niczyja.

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

KURWA MAĆ. JEBIE ZWIĄZKI  JEBIE BYCIE Z KIMŚ NA STAŁE  ALE DAJCIE MI KOGOŚ KTO MNIE TERAZ PRZYTULI.

mrs_porazka dodano: 28 sierpnia 2012

KURWA MAĆ. JEBIE ZWIĄZKI, JEBIE BYCIE Z KIMŚ NA STAŁE, ALE DAJCIE MI KOGOŚ KTO MNIE TERAZ PRZYTULI.

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

Kiedyś i ja będę miał kogoś  kto w progu będzie mnie całował na pożegnanie. A może tylko kogoś  kto założy mi opaskę na oczy  zanim mnie rozstrzelają. Zależy  jak się rozwinie sytuacja.   net

mrs_porazka dodano: 27 sierpnia 2012

Kiedyś i ja będę miał kogoś, kto w progu będzie mnie całował na pożegnanie. A może tylko kogoś, kto założy mi opaskę na oczy, zanim mnie rozstrzelają. Zależy, jak się rozwinie sytuacja. / net

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć