 |
|
A ja mimo wszystko kocham, gdy przychodzisz z piętnastostopniowego mrozu, z zimnymi rękami i wkładasz mi je pod koszulkę. Uświadamiasz mi tym, jak straszny byłby świat bez Ciebie.
|
|
 |
|
Włączam piosenkę, która najbardziej kojarzy mi się z Tobą, po 30 sekundach wyłączam, nie mogę tego słuchać.
|
|
 |
|
Wieczór. Ja. Znajomi. Bloki. Fajki. Alkohol. Rap w głośnikach. To jest zajebiste a nie siedzenie w domu i użalanie się nad sobą, kurwa.
|
|
 |
|
Każdego ranka pragnęła, aby czyjeś palce wędrowały wzdłuż jej kręgosłupa. Każdego ranka potrzebowała dotyku i bliskości.
|
|
 |
|
Pogubili się w tej ciszy. On milczał z innego powodu niż Ona.
|
|
 |
|
Lepiej tęskni się gdy wiadomo, że to nie był ostatni raz.
|
|
 |
|
Pozwól mi Cię przytulić, poraz ostatni. To ostatnia szansa by poczuć to znowu.
|
|
 |
|
Słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
|
Mam serce wypełnione Tobą po brzegi.
|
|
 |
|
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
|
Wykasuj mój telefon to proste jest, widzisz? Wczoraj mnie kochałaś, dziś mnie znienawidzisz.
|
|
 |
|
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.
|
|
|
|