|
-on ją kochał.. ale nie mógł z nią być. -Czemu? -Bo bał się. -Czego? -Tego,co powiedzieliby jego koledzy ..
|
|
|
- ona nadal czeka.
- widocznie bardzo go kocha.
|
|
|
i mimo wszystko, wciąż jesteś osobą dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych..
|
|
|
Minęło już tyle czasu a ja nadal nie zapomniałam . Nie umiemy już ze sobą rozmawiać , patrzeć sobie w oczy i nie mieć do siebie o nic żalu . To ciągle wraca , jak przez mgłę . Chciałabym zapomnieć tak szybko jak zrobiłeś to Ty , lecz nie umiem . Żałuję słów którymi Cię raniłam , rzeczy których nie powinnam zrobić , minut w których Cię raniłam . Najbardziej żałuję tego , że nie daliśmy rade . Woleliśmy zrezygnować niż walczyć o nasze wspólne szczęście które było tak cenne
|
|
|
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz
|
|
|
Teraz chuj mnie obchodzi, gdzie i z kim jesteś, co i z kim robisz. Mam na Ciebie całkowicie wyjebane i jestem o krok, od tego, żeby przestać Cię całkowicie kochać. Cieszysz się? Tylko, nie próbuj mnie znowu w sobie rozkochiwać, bo znając życie, gdy ja będę miała wyjebane, Ty będziesz się starał. A ja nie chcę się w Tobie zakochać i ponownie cierpieć.
|
|
|
może kiedyś opowiem Ci to wszystko. usiądziemy w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, choć z sentymentem powiem jak było naprawdę. opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem, i każdym wieczorem. jak przetrwałam każdą noc, i jakim sposobem nie zapiłam się na śmierć. opowiem Ci jak tamowałam łzy płynące z moich oczu, i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból odejścia, i jak dokonałam tego, że normalnie funkcjonuję. tak.. kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty, które tak bardzo mocno mnie wyniszczyły. gdybyś nie był fundamentem mojego świata nigdy by się on nie zawalił.
|
|
|
Był ideałem, dopóki nie zaczął być skurwielem./esperer
|
|
|
zranił mnie, za mocno dotknął mojej duszy. zdeptał serce a miłości napluł w twarz. wykończył psychicznie nadzieję i milczeniem zakończył wszystko. boli nie ?
|
|
|
kolega powiedział mi, że uśmiech to mój nieodłączny towarzysz, że nigdy nie widział mnie smutnej. dobrze grałam, jestem z siebie dumna.
|
|
|
Ideał faceta ?
` 182 cm wzrostu
` ciemny blondyn
` piękne brązowe oczy
` szerokie spodnie
` jego miłością jest rower
|
|
|
|