 |
pozostał nam już tylko niesmak
po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
było złożone bardziej niż origami
|
|
 |
jutro okłamiesz mnie po raz ostatni
|
|
 |
wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości
|
|
 |
pamiętasz? razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
 |
szykuję nam piękny pogrzeb
|
|
 |
wyszedłem, obrączka w literatce po setce
|
|
 |
to fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka
|
|
 |
czekałem aż będziesz wolna..
|
|
 |
|
I najgorsza jest świadomość, że piszesz do niej to samo, co kiedyś pisałeś do mnie.
|
|
 |
` To jest problem wiesz , dusi mnie wszechświat . Chcę złapać oddech , lecz brak tu powietrza . Mam fobię , bo kłamią nawet gwiazdy .
|
|
 |
Myślisz pewnie . Zwyczajna i spokojna dziewczyna . Otóż nie . Popatrz w oczy .
- Widzisz ? są brązowe, tak brązowe i duże . Moja duma . Podobno ładne , podobno niezwykłe , może i tak , ale widzisz co jest w nich ?
-Nie . A dlaczego ? Bo patrząc nie widzisz .
-Nielogiczne ? Otóż znowu pomyłka .
- Popatrz dobrze . Teraz widzisz ? Tak to strach i lęk przed porażką .
-Popatrz głębiej i dokładniej . Otóż to ! Masz racje ! Jest jeszcze obawa przed odrzuceniem i samotność wśród znajomych .
-Tak ? Widzisz coś jeszcze ? Znowu dobrze . Tak to malutkie i skulone coś w moich oczach to nadzieja . Nadzieja na lepsze jutro ...
|
|
|
|