 |
Siedzisz sama w domu, oglądasz jakieś durne filmy i nagle czujesz zapach jego perfum. I pomimo tego, że od roku używa już innego zapachu, i jest kilkanaście kilometrów od Ciebie, to nadal masz tą pieprzoną nadzieję, że może to jednak on.
|
|
 |
Jesienne powietrze przypomina mi Ciebie.
|
|
 |
- Czemu wyglądam jakbym miała problem? - powtórzyłam pytanie.
- Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie - odparł. /— jakub żulczyk, instytut
|
|
 |
Nienawidzę, kurwa, tego twojego jebanego, w chuj smutnego, uśmiechu.
|
|
 |
|
w te ferie pojedziemy w góry . wynajmiemy mały domek , albo jeden pokój na jakieś kwaterze u starszej kobitki . nauczę się z tobą jazdy na nartach . znając swoją ułomność pewnie wyląduję z nogą w gipsie , ale nieważne . ważne , że będziesz tam ze mną . rzucanie się z tobą śnieżkami , wielkie przepychanki i zapasy w śniegu są moim wymarzonym zajęciem w tym momencie . wieczory będą najlepsze . puścimy sobie jakąś wolą piosenkę , zapalimy małą lampkę , albo świeczki , o ile nie będzie to zbyt romantycznie dla ciebie . wypijemy po lampce wina , tego wiesz , mojego ulubionego za parę złotych . włączymy jakiś film , ja będę siedziała na puchatym dywanie oparta o łóżko , na którym ty będziesz leżał bokiem i gładził mnie po głowie . po chwili i tak wciągniesz mnie do siebie i tak delikatnie podotykasz mnie swoimi wargami. będą takie słodkie od wina i miękkie jak zawsze . te ferie cudownie zapadną nam w pamięci, zobaczysz. cholera . znów planuję . i znów główną role w tych planach odgrywasz ty.
|
|
|
|