 |
|
Codziennie to samo, wiesz? Codziennie gdy mam wolne śpię do południa, później wstaję i nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Sprawdzam co chwila telefon i tęsknie. Później udaje, że sprzątam albo że się uczę, a tak naprawdę znów myślę tylko i wyłącznie o Tobie. Oczywiście, jak zwykle nie pozwalasz mi się na niczym skupić, bo ciągle wracam myślami do Twojego uśmiechu, do Twoich oczu. Oglądam nasze zdjęcia, czytam Twoje smsy i uśmiecham się pod nosem. Znów wybieram Twój numer. Ale nie, dziś dam Ci jeszcze spokój. Poczekam trochę, może sam się odezwiesz? Szukam jakichś innych zajęć, dzwonię do znajomych. No tak, nikt nie ma dla mnie czasu. Oglądam serial. Jeden, drugi. Sprawdzam jakie w ten weekend będą imprezy. I tęsknie, tęsknie, tęsknie. Tak po prostu, bez końca tęsknie. I najgorsze jest to, że tak cholernie marnuję wszystkie te dni, bo nie jestem w stanie zrobić niczego konkretnego. Czuję się jak oszalała. Tylko jak się z tego wyleczyć? Znasz jakiś dobry sposób? / napisana
|
|
 |
W tej chwili by cię mieć oddałbym wszystko.
|
|
 |
Kiedyś będzie pięknie, kurwa. Przepięknie będzie.
|
|
 |
Miłości nie ma . Jest żołądkowa gorzka
|
|
 |
czasami myśle, że fajnie by było gdybyś gdzieś przypadkiem znalazł moje moblo, przeczytał. przecież te wszystkie wpisy są skierowany wyłącznie do Ciebie. może wiedział byś co masz robić, może wreszcie uwierzył byś, że kocham Cie jak nikogo innego
|
|
 |
sam mówiłeś, że rozumiem Cie jak nikt inny. sam mówiłeś, że kochasz ze mną rozmawiać, więc kurwa, gdzie jesteś?
|
|
 |
wbijasz w kluby, szukasz lasek, codziennie masz inną. pijesz do zgonu, nie pamiętasz już dnia tygodnia. ledwo zdajesz, matka ciągle na Ciebie krzyczy, i ty mi mówisz, że beze mnie Ci lepiej?
|
|
 |
nie wiem ile czasu potrzebujesz żeby się z tym wszystkim 'oswoić' , ale to już trwa za długo
|
|
 |
wydaje mi się, że jestem o krok od Ciebie. wydaje mi się, że jestem tak blisko żeby to wszystko naprawić. serce mówi mi 'napisz, On na to czeka' . to wszystko pryska, jak bańka, kiedy pisze, a Ty ciągle na mnie nie czekasz.
|
|
 |
Mam ochotę na przytulanie. Niekoniecznie takie nago i ze wzwodem. Na takie po prostu
|
|
 |
Gdyby chcieć rzucić w każdą kurwe kamieniem, trzeba rozebrać by mury tego miasta.
|
|
 |
Chcę być Twoim małym planem na przyszłość. Drobną kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. Oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. Głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. Czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął ‚wyluzuj, i tak Cię kocham’
|
|
|
|