 |
chłopak odprowadza dziewczynę późnym wieczorem do domu. przed bramą po ostatnim buziaczku nagle mówi do niej : - słuchaj, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. chodź na pół godzinki do mnie mam wolną chate... - nie mogę.. - odpowiada panna. - chodź, prosze, prosze, prosze... - no dobrze, ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później. - dobrze tylko się pośpiesz ! - zgadza się radośnie chłopak. dziewczyna wbiega do klatki po trzech minutach wraca całuje chłopaka i mówi : - no to chodźmy... w tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy - Zośka do jasnej cholery ! nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści ?!
|
|
 |
cześć, wiem.. nie powinnam już wcale do Ciebie pisać. ale nie mogę, dziś są Twoje urodziny, więc wszystkiego najlepszego, szcześcia, zdrowia i miłości :)) powiem Ci, że mi Cię brakuje, naszych rozmów i w ogóle. tęsknie, nie powiem, że nie.. bo bardzo. pomyśl jak było przyjemnie gdy rozmawialiśmy :))naprawdę, liczyłam na wiecej, że wszystko się uloży, bo w sumie wytrzymalismy prawie dwa lata.. chciałabym byśmy nadal utrzymywali kontakt, nie prosze o wiele, nie musi być jak dawniej, chce po prostu wiedzieć raz na jakiś czas co u Ciebie i takie tam. proszę Cię, dajj nam jeszcze jedna szanse, a postaram się jej nie zmarnować. zastanów sie nad tym i odpisz, proszę :* tu Klaudia, wiem, że nie masz mojego numeru :)) zrób to dla mnie, proszę. czułam przeznaczenie ii chyba nie tylko ja, byłes moim ideałem.. bez wątpienia. :((
|
|
 |
, kochanie mam prosbe . przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok to jej tak wyjebie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi . i się skończy NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA.
|
|
 |
Mogła bym być kimś o kim marzysz, Mogła bym być wszystkim o czym tylko śnisz., Zawsze piękna, ciągle uśmiechnięta, Taka bez humorów, jakiej nie miał nikt. Wciąż przy tobie, w Ciebie tak wpatrzona...
|
|
 |
masz taką osobę, której ufasz bezgranicznie? do której możesz zadzwonić o 3 w nocy, tłumacząc się, że nie możesz spać? której powiesz kogo kochasz? która zna wszystkie Twoje tajemnice? która wie o czym marzysz i czego pragniesz? która przybiegnie do Ciebie nawet w deszczowy dzień i mając 40* gorączki? masz taką osobę. Nazywasz ją przyjacielem. ja też miałam. właśnie - miałam. i wiesz czego Ci życzę? żeby Wasza przyjaźń przetrwała wszystko, bo zapamiętaj: nawet wróg nie jest w stanie zranić Cię tak mocno jak przyjaciel, zapamiętaj.
|
|
 |
`powiedz mi tylko czy to jest prawda?` - spytała jeszcze spokojnym tonem. `alee wiesz... nie byliśmy trzeźwi, z resztą jak to najebani... wiesz jakie rzeczy robi się po pijaku...` - odpowiedział, próbując się tłumaczyć. `to prawda? do cholery odpowiedz: tak albo nie? to był jebany zakład? tak czy nie?` -wykrzyczała już z całych sił i nie czekając na odpowiedź po kilkusekundowej ciszy odeszła. odeszła i już nigdy nie wróciła.
|
|
 |
Miłość bowiem żąda odrobimy przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile.
|
|
 |
Obojgu nam chodziło o to, żeby się zatracić. On zatracał się w swojej opowieści. Ja zatracałam się w jego głosie.
|
|
 |
przyjaciele zajebiści bezkonkurencyjne downy pasujące do ciebie jak kropla w krople wyjebiści tacy jak ty lanserzy nie patrzący na innych . cwaniaki mający swoje zdanie nie słuchający opinii innych socjopaci patrzący na wszystko przychylnym okiem psycholodzy którzy w trudnych chwilach dadzą dobrą rade . osoby które znaczą dla ciebie więcej niż rodzina . przyjaciele . to najcenniejszy skarb którego za żadną cenę nie chcesz wypuścić z rąk. | [ ? ]
|
|
 |
Niektóre wspomnienia sprawiają, że potrafimy śmiać się z nich godzinami, a niektóre wywołują u nas dziwny ból w środku i łzy w oczach... | [ ? ]
|
|
 |
bo ona za często płacze. za szybko się poddaje. ma za mało marzeń. i stanowczo za często trafia na sukinsynów....
|
|
 |
"Nie chciałam umrzeć, jedynie prowokowałam śmierć. Nie otrułam się.
Bóg umiera, jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał."
— Marilyn Monroe
|
|
|
|