 |
maksymalnie uwielbiam te dni, kiedy mamie zbliża się okres i dojebie się na cały dzień do tematu, powiedzmy naczyń nie włożonych do zmywarki. gdy w końcu po pół godziny sprzeczek kieruję się do siebie, zahaczając po drodze do sypialni taty, który ogarniając mnie wzrokiem mimowolnie mruczy pod nosem: 'ja też nie wiem, co Ona odpierdala'.
|
|
 |
Kurdę, czytam po raz 5 s@motnośc w sieci i po raz 5 płaczę od samego początku czytając ją. ♥
|
|
 |
najgorzej to jest chyba wtedy gdy ciągle masz nadzieję, tęsknisz, kochasz, chcesz ratować to co było kiedyś, a ta druga połówka ma centralnie wyje.bane, ma wszystko w dupie. jesteś przekonana, że to właśnie ten, że to z nim chciałabyś spędzać wolny czas, śmiać się i nawet płakać. Ty jesteś pewna, On jest tylko pewien, że ma cię głęboko w czterech literach.
|
|
 |
Kiedyś zabiłabym każdą dziewczynę która chociaż na ciebie spojrzała . Dzisiaj każdej bym współczuła tego że może być następną zranioną . O której zapomni zdecydowanie za szybko. | choohe.
|
|
 |
Na pytanie : co do niego czujesz ? Z uśmiechem na twarzy odpowiem : już dla mnie nie istnieje. ♥ | choohe.
|
|
 |
Mogę zrezygnować z czekolady, ciastek, filmu, gry, wyjścia z paczką na miasto, ze słodyczy , z gg włączonego przez cały dzień . Ale z ciebie nigdy nie zrezygnuję ♥ | choohe.
|
|
 |
Nie mogę zapanować nad wspomnieniami , nad tymi związanymi z toba | choohe
|
|
 |
nawet dokładnie nie wiem, kiedy to się zaczęło, lecz pozostaje ta pewność, że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego, jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją, jak swoją drugą córkę, oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten, gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie, gdzie podziałam komórkę, wymiennie z pen-drivem, co chcę na urodziny, te, kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia, choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski, i to wszystko jest tak pokręcone, i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły, na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne, o kołdrę. patrzę w jutro, pojutrze, w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam, że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno, krasnalu.
|
|
|
|