 |
|
"Myślałaś, że poznałaś anioła, bo mówi do ciebie te wszystkie cholernie ważne słowa? Głupia. Anioły po prostu są, nie muszą nic mówić, nie udają, że cię znają. Nie muszą."
|
|
 |
|
"[...] jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień. "
|
|
 |
|
"Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć."
|
|
 |
|
"Bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać."
|
|
 |
|
"Jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać. "
|
|
 |
|
"[…] mamy po osiemnaście lat, i już teraz żyjemy w teledysku […]. "
|
|
 |
|
"Doskonale wiedział, że prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie – często bezpowrotnie - w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać. On jak każdy chciał kochać, jednak ciągle nie był gotowy na następną fazę i dlatego nie chciał żadnych prawdziwych związków."
|
|
 |
|
"[...] bałem się, że nie wrócisz do mnie w żadnym śnie."
|
|
 |
|
"Bo bardzo chcę, abyś wiedział, że myślę o Tobie. Praktycznie nieustannie."
|
|
 |
|
"Warto było cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak twoje."
|
|
 |
|
"Pierwszy raz właśnie wtedy, na ułamek sekundy, pojawiła się we mnie myśl o przyszłości z Tobą. A zaraz potem zaczęłam się tego bać..."
|
|
 |
|
"Miłość? Ta od trzymania się za ręce?"
|
|
|
|