 |
Chce byś na myśl o naszej miłości, uśmiechnął się do siebie. I zawsze pamiętał tylko te dobre chwile. // meerkat.
|
|
 |
Cierpię na chorobę zwaną Twoim imieniem. // meerkat.
|
|
 |
|
Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego. ♥ [sidneej]
|
|
 |
|
Uspokaja mnie. Jednym uśmiechem, słowem, spojrzeniem.
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
I tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu. ♥
|
|
 |
|
usta odnajdują się i łagodnie walczą gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o zęby, igrają wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze, pachnące starymi perfumami i ciszą.
|
|
 |
|
liczba wskazująca na wzrost, wciąż powiększała cyferki. waga wahała się. ludzie przychodzili, odchodzili, śmieli się, kochali, ranili również. życie pomagało mi się wspinać, żeby tuż potem zepchnąć mnie na samo dno. uczucia się mieszały, poglądy się kształciły. jedno, przez te wszystkie lata, pozostawało niezmienne. przyjaźń.
|
|
 |
|
Po prostu daj spokój. Mnie już nie uratujesz, nie rozpalisz serca, nie jestem jebanym feniksem,nie odrodzę się z popiołów poranionej duszy. /esperer
|
|
 |
ol.l /
prawdziwi przyjaciele są i byli.
|
|
|
|