głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika igula

 Kiedy ostatnio słyszałeś  jak ktoś mówi  kocham cię!     nie dodając tego nieuniknionego  choćby i milczącego     jak przyjaciela ? Kiedy ostatni raz widziałeś dwoje ludzi patrzących sobie w oczy   i nie pomyślałeś: taaa  akurat? Kiedy ostatnio słyszałeś jak ktoś ogłasza:   Jestem naprawdę zakochany. Do szaleństwa!   i   nie skomentowałeś w myślach: pogadamy w poniedziałek rano?   A co okazało się noworocznym przebojem kinowym?

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

"Kiedy ostatnio słyszałeś, jak ktoś mówi "kocham cię!", nie dodając tego nieuniknionego (choćby i milczącego) "jak przyjaciela"? Kiedy ostatni raz widziałeś dwoje ludzi patrzących sobie w oczy i nie pomyślałeś: taaa, akurat? Kiedy ostatnio słyszałeś jak ktoś ogłasza: "Jestem naprawdę zakochany. Do szaleństwa!", i nie skomentowałeś w myślach: pogadamy w poniedziałek rano? A co okazało się noworocznym przebojem kinowym?"

Bardzo starałam się zapanować nad płaczem.   Pamiętam  jak pewnej nocy  zwinięta w kłębek w tym samym rogu tej samej starej kanapy    znowu zalewając się łzami pod wpływem tych samych   co zawsze żałosnych myśli  spytałam samą siebie:   Czy jest w tej sytuacji coś  co mogłabyś zmienić?   Byłam w stanie wymyślić tylko tyle  by zwlec się z kanapy   i nie przestając szlochać  próbować stać na jednej nodze pośrodku pokoju.   Skoro nie potrafiłam powstrzymać łez ani zmienić tego ponurego   wewnętrznego dialogu  chciałam udowodnić  że wciąż jeszcze sprawuję nad czymś kontrolę:   przynajmniej mogłam się zapłakiwać  balansując na jednej nodze.   To już było coś.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Bardzo starałam się zapanować nad płaczem. Pamiętam, jak pewnej nocy, zwinięta w kłębek w tym samym rogu tej samej starej kanapy, znowu zalewając się łzami pod wpływem tych samych co zawsze żałosnych myśli, spytałam samą siebie: Czy jest w tej sytuacji coś, co mogłabyś zmienić? Byłam w stanie wymyślić tylko tyle, by zwlec się z kanapy i nie przestając szlochać, próbować stać na jednej nodze pośrodku pokoju. Skoro nie potrafiłam powstrzymać łez ani zmienić tego ponurego wewnętrznego dialogu, chciałam udowodnić, że wciąż jeszcze sprawuję nad czymś kontrolę: przynajmniej mogłam się zapłakiwać, balansując na jednej nodze. To już było coś.

Może przegrałam już życie? Czasami czuję jakby śmierć dawała mi znaki    by powoli żegnać się z otoczeniem. Stoję nad przepaścią.   Wokół widzę pustkę. Otacza mnie ciemność.   Durna myśl wciąż krąży w mej głowie:    ..nie wszystko stracone . Gdy uwierzę  nastąpi koniec czy początek?   Retoryka. Niektóre pytania i tak nie mają już dziś sensu.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Może przegrałam już życie? Czasami czuję jakby śmierć dawała mi znaki, by powoli żegnać się z otoczeniem. Stoję nad przepaścią. Wokół widzę pustkę. Otacza mnie ciemność. Durna myśl wciąż krąży w mej głowie: "..nie wszystko stracone". Gdy uwierzę, nastąpi koniec czy początek? Retoryka. Niektóre pytania i tak nie mają już dziś sensu.

Siedząc na strychu wsłuchiwała się   w krople deszczu uderzające o dach.   Tak bardzo żałowała  że go przy niej nie ma.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Siedząc na strychu wsłuchiwała się w krople deszczu uderzające o dach. Tak bardzo żałowała, że go przy niej nie ma.

Nienawidzili się  uwielbiali robić sobie na złość    a ich częste kłótnie doprowadzały sąsiadów do szału    mimo to kiedy wyjeżdżał do pracy ona czekała na niego umierając z tęsknoty    a on w każdej chwili dzwonił do niej tylko po to by usłyszeć jej głos.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Nienawidzili się, uwielbiali robić sobie na złość, a ich częste kłótnie doprowadzały sąsiadów do szału, mimo to kiedy wyjeżdżał do pracy ona czekała na niego umierając z tęsknoty, a on w każdej chwili dzwonił do niej tylko po to by usłyszeć jej głos.

I gdy czytam kolejną przesłaną przez Ciebie wiadomość    uśmiech pojawia się na mojej twarzy tak nieoczekiwanie    że nie potrafię już nad tym zapanować...

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

I gdy czytam kolejną przesłaną przez Ciebie wiadomość, uśmiech pojawia się na mojej twarzy tak nieoczekiwanie, że nie potrafię już nad tym zapanować...

I wiesz  kocham Cię za to   że kiedy się złoszczę   na Ciebie i siadam dalej  to Ty bez zastanowienia   siadasz koło mnie  przytulasz i mówisz  że kochasz..

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

I wiesz, kocham Cię za to , że kiedy się złoszczę na Ciebie i siadam dalej, to Ty bez zastanowienia siadasz koło mnie, przytulasz i mówisz, że kochasz..

W trzymaniu się za rękę z chłopakiem najpiękniejsze   jest to  że po chwili zapominasz    która ręka jest Twoja...   zapominasz  że są dwie  nie jedna...

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

W trzymaniu się za rękę z chłopakiem najpiękniejsze jest to, że po chwili zapominasz, która ręka jest Twoja... zapominasz, że są dwie, nie jedna...

  Nie możesz bez niego żyć ?    Nie chcę.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

- Nie możesz bez niego żyć ? -Nie chcę.

iedziała co się dzieje. Kolejny raz zasnęła w ubraniu   po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu    nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę.   To sen o nim  ją obudził. nie pamiętała szczegółów  ale zrozumiała jego przesłanie.   Dotarło do niej  że jeżeli nam czymś zależy  to trzeba o to walczyć.   Pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu.   Zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka  chwyciła za płaszcz    wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach    niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej.   Biegnąc jak oszalała  targając swoją sukienkę.   Zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni.   Było widać  tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją    że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę    a on patrząc na nią z pogardą w oczach  wyszeptał :   'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się'

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

iedziała co się dzieje. Kolejny raz zasnęła w ubraniu, po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu, nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę. To sen o nim, ją obudził. nie pamiętała szczegółów, ale zrozumiała jego przesłanie. Dotarło do niej, że jeżeli nam czymś zależy, to trzeba o to walczyć. Pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu. Zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka, chwyciła za płaszcz, wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach, niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej. Biegnąc jak oszalała, targając swoją sukienkę. Zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni. Było widać, tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją, że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę, a on patrząc na nią z pogardą w oczach, wyszeptał : 'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się'

Wódka na stole  w kieszeni otwarta paczka fajek.   Kiszone ogórki  bo podobno są dobre do czystej.   Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.  Ja już sobie nie radzę.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę. Ja już sobie nie radzę.

Sprzątasz swoje życie tak długo.   Czasem już nawet nie masz siły na płacz.   Potem wejdzie Ci do Twojego poukładanego życia jakaś bakteria   i znów musi wszystko zrujnować.

softcookies dodano: 6 sierpnia 2012

Sprzątasz swoje życie tak długo. Czasem już nawet nie masz siły na płacz. Potem wejdzie Ci do Twojego poukładanego życia jakaś bakteria i znów musi wszystko zrujnować.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć