|
Za mało czasu, za dużo słów.
|
|
|
Czy się boję? no proste. przeraża mnie las nocą, przeraża mnie wiatr, jesień, spadające liście, zimne powietrze i pustka. Twój brak mnie przeraża, trzęsące się ręce, łzy na policzkach, i drżące wargi. przeraża mnie to, że bez Ciebie zwyczajnie umieram.
|
|
|
Nie wiem jak szybko bym biegła i tak nie dogonię wiatru. Podobnie jest z miłością. Gonisz za nią cały czas, a gdy dajesz sobie spokój ona nadchodzi.
|
|
|
zazdroszczę Ci że umiesz być tak obojętny.
|
|
|
tak okropnie trudne było uświadomienie sobie,
że już nie wrócisz, że już mnie nie chcesz.
|
|
|
Owszem miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.
|
|
|
To uczucie, kiedy rozmawiasz ze starym przyjacielem i zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje życie się zmieniło.
|
|
|
Miłość? Po prostu jest. Bez definicji.
|
|
|
czasem brak mi niektórych osób, ale nic nie trwa wiecznie.
|
|
|
Bądź zawsze i daj mi tą satysfakcję, że istniejesz tylko dla mnie.
|
|
|
Jak dwie połowy układanki, tak po prostu, tylko razem mamy sens.
|
|
|
nie chodziło o powrót, o chodzenie w Jego wielgachnej bluzie, wdychanie do nozdrzy Jego intensywnego zapachu, o czułe pocałunki każdego wieczoru, czy nawet te przesłodzone wiadomości na dobranoc i dzień dobry. zwyczajnie chciałam czasem zamienić z Nim słówko, przekonać się, że sobie radzi i może trochę, troszeczkę, znieczulić tęsknotę, która zatruwała każdą część mojego organizmu.
|
|
|
|