 |
|
będę Cię rozbierać w piwnicy wśród ziemniaków.
|
|
 |
|
I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie ciemne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły , Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.
|
|
 |
|
Najlepsze co możesz zrobić to znaleźć kogoś kto lubi Cie taką jaką jesteś. W dobrym czy złym nastroju, ładna czy brzydka, przystojna, jaka bys nie była. Właściwa osoba nadal będzie uważała że z dupy świeci Ci słońce. :)
|
|
 |
|
Chcę Ci powiedzieć tylko jedno . Moje życie nawet z największym kawałkiem szczęścia, z kolorowym niebem i zielonymi chmurkami, a nawet tęczą i watą cukrową, nie będzie kolorowe . Wiesz czemu ? Bo nie ma w nim Ciebie.
|
|
 |
|
nigdy, nie obiecuj wiecznej miłości. nie wszyscy, znają się na żartach.
|
|
 |
|
-jestem taka naiwna.. -nie ty naiwna tylko wierna. a on szmaciarz.
|
|
 |
|
jem smak chwili, choć była bardzo krótka . smak ? jak ciepła wódka z plastikowego kubka . ;d
|
|
 |
|
Bez Ciebie się nie da . czuję się jak ćpun na detoksie .
|
|
 |
|
Dlaczego płaczesz ? I to na dodatek beze mnie ?
|
|
 |
|
a może właśnie tak miało być.? może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej.? przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką, która zakochała się w jego szaro-błękitnych oczach,w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie.a on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem, pragnieniem i ukochanym człowiekiem. i nigdy już nie był w stanie tego pojąć.
|
|
 |
|
Ona i On. Nie byli już razem. Nie trzymał jej dłoni, Nie był to spacer, który zachwyca. Szli razem, a jednak osobno. Dwa ciała jednym sercem przestały bić. Jednak noc była jedna i gwiazdy te same. I nawet nie wiedzieli, że oboje w tym samym czasie wpatrują się w tą samą gwiazdę. Ich gwiazdę
|
|
|
|