 |
,,Jestem wtyczką, która nie pasuje do żadnego kontaktu, a jeśli nawet jakiś się czasem znajdzie, prędzej czy później i tak spięcie. Jestem drzewem, które nie pasuje do żadnego lasu, inne drzewa przyprawiam o ból kory mózgowej. Na perony wpadam, jakbym gonił Cybulskiego, nawet gdybym wysłał telegram do siebie samego z tekstem, że zaraz będę, spóźnię się."
Janusz Rudnicki
|
|
 |
"Same uczucia niczego nie naprawią. Mówi się, że miłość wszystko wybaczy. Ale to nieprawda. Nie, kiedy dusza jest tak bardzo zraniona."
|
|
 |
nigdy tak nie żyłam. jak wtedy. kiedy sklejałeś mnie z kawałków. ze strzępów. z nieufności. z niewiary. i z nieczucia.
nigdy taka nie byłam. jak wtedy. kiedy drżącymi dłońmi ściągałeś ze mnie wstyd. kiedy moje ciało zamykałeś na siedem spustów zachłanną czułością.
nigdy już taka nie będę. czarna dziura po tobie odbierze mi oddech.
a przecież, kurwa, obiecałeś.
Josephine Ainer
|
|
 |
próbowałam już wszystkiego, miałam nadzieję że jak stoczysz się na same dno, zostaniesz sam, łudziłam się, ze to pomoże, że zrozumiesz, ale do Ciebie już nic nie dociera, prócz hektolitrów alkoholu który tak zachłannie wlewasz sobie codziennie do gardła, tak bardzo mnie boli to jak się marnujesz Tato. / koszmarnewizje
|
|
 |
"Są dni, w których mógłbym zostać mistrzem smutku. Wyobrażam sobie takie mistrzostwa. Przychodzą różni tacy z marnymi minami, a jury wybiera tę najmarniejszą. Stoję potem na podium, a obok mnie smutasy, które przegrały i są przez to jeszcze smutniejsze. A ja się cieszę i tytuł mistrza zostaje mi odebrany. Przesrane".
|
|
 |
trudno
zasnąć na nieprzytulnej, nieswojej już podłodze
w pokoju, gdzie upiornie głośno
gniją jego resztki
trudno
od dźwigania braków najszybciej słabną ramiona
a nie ma na świecie cięższej materii niż pustka
po u l u b i o n y m człowieku
- Iga Boczkowska BÓLE FANTOMOWE
|
|
 |
"Odnoszę wrażenie
że długotrwały związek międzyludzki
nie opiera się na stronie biernej:
„być sobie pisanym”
w grę musi wchodzić
czynne i codzienne
„pisanie się sobie” nawzajem
nawet wtedy
gdy boli ręka
szczególnie wtedy"
- Bartłomiej Jobczyk
|
|
 |
Przez chwile miałam coś co zagłuszyło mój ból. Jednak tęsknota za ukochaną osobą nie zna litości i prędzej czy później kolejny raz powraca pozostawiając spustoszenie w sercu swojej ofiary. Ze mną nie mogło być inaczej. Ja musiałam znowu poczuć jak to jest upadać coraz niżej. I chociaż tego nie chciałam, bo moim jedynym celem było pokonanie własnych słabości, to takiej sytuacji nie udało się uniknąć. Prawda jest taka, że nikt nigdy nie liczył się z moimi uczuciami. To ja, to zawsze ja dopasowywałam się do innych, ale nikt do mnie. Może taki właśnie jest świat, może niektórzy ludzie już tak mają, że zostają ranieni przez najważniejsze osoby, a ja jestem wśród nich i to już nigdy się nie zmieni. Czas się do tego przyzwyczaić, a przede wszystkim uodpornić się na ból. Może wtedy to wszystko będzie o wiele mniej bolało. / napisana
|
|
 |
usiądź, uspokój się, dlaczego histeryzujesz? Przecież on nawet o Tobie nie myśli, po co marnujesz swój cenny czas, nie płacz, nie niszcz makijażu. Udowodnij sobie, że bez Niego potrafisz żyć, a jemu niech pójdzie w pięty, że stracił taki skarb jak Ty. / koszmarnewizje
|
|
 |
weź się w garść, wstań i idź z wysoko uniesioną głową, bądź dumna z siebie, nie bój się ich, to Ty możesz ich zdeptać, nie oni Ciebie. / koszmarnewizje
|
|
 |
Wybaczyłam Ci już dawno, ale coś niezależne od mojej woli nie pozwala mi zbliżyć się do Ciebie, nie jest to spowodowane nienawiścią, to raczej strach przed tym bólem który nieodzownie łączy się z Twoją osobą. / koszmarnewizje
|
|
|
|