 |
to, że mam źrenice w kształcie serca nie znaczy jeszcze, że jestem szczęśliwie zakochana.
|
|
 |
dziwne, zrozumiałam sinusy i cosinusy, a nie potrafię pojąć zdania "nie kocham cię już" czytanego tysiąc razy.
|
|
 |
mdłości na samą myśl o wyborach, których trzeba dokonać.
|
|
 |
być najzwyczajniej w świecie jedynie gościem we własnym życiu.
|
|
 |
znał każdy sposób jak ją podejść, by znów zaufała.
|
|
 |
niespodziewanie zgubiła swój cel. przestała pragnąć. przestała dążyć. przestała czuć.
|
|
 |
niech będzie pięknie. ogarnijmy ten bałagan. poczuj się bezpiecznie i pewnie. kochaj, błagam.
|
|
 |
sama nie jestem tak silna. sama uciekam. szukam twoich ramion. sama nie znaczę nic.
|
|
 |
nie uśmiechaj się do mnie. próbuję być na ciebie zła.
|
|
 |
ale dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń. już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń.
|
|
 |
nie bójmy się iść na żywioł, dajmy ponieść się fantazji i szaleństwom, wyrzućmy z siebie emocje. niech krępują się ci, co na nas patrzą.
|
|
 |
chciałabym łapać się za ręce i marnować z tobą piątkowe noce.
|
|
|
|