 |
kurwa jesteś tak troskliwy, że jakbyś pojechał na misję do afryki to biedne dzieci wolałyby umrzeć z głodu niż skorzystać z Twojej pseudoopiekuńczości.
|
|
 |
chyba masz świadomość jak bardzo lubię spacery. to takie kochane, że nie pozwalasz mi biec dając świadomość, że nie ma sensu bo i tak będziesz wtedy stał w miejscu.
|
|
 |
moje serce płonie jak stara stodoła, a Ty dalej oblewasz ją benzyną, proszę, żebyś przestał, a Ty i tak nie zważając na moje prośby podnosisz kanister. a potem? a potem masz pretensje, że nie zadzwoniłam po straż pożarną?
|
|
 |
siedzę i przypominam sobie jak lubiłam się Ciebie domyślać.
|
|
 |
'krzyczę coś o niczym co naprawdę ma znaczenie, myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem.'
|
|
 |
i obiecuję, że ciepło Twojego serca zawsze będzie mi domem.
|
|
 |
a kiedy ten skurwysyn przyjdzie na mój pogrzeb to obiecuję zmartwychwstać i zajebać mu zniczem.
|
|
 |
będę zła i będę w tym dobra.
|
|
 |
traktuj każdego kogo spotkasz z godnością i szacunkiem, ale zawsze miej plan jak go zabić.
|
|
 |
Cześć to ja. Nie podejrzewałam, że będzie mi tak ciężko. Dziękuje Bogu, że pojawiłeś się w mym życiu. Pokazałeś mi jak być taką jaką zawsze chciałam być. Zawdzięczam Ci jeszcze więcej bo dopóki Cie nie spotkałam nie miałam pojęcia na co mnie stać. Uważaj na siebie i staraj się nigdy nie zakochać. Przenigdy. Trochę sobie żartuje. Kocham Cię.
|
|
 |
Biegnę,
rzucam się mu na szyję,
dotykam jego delikatnie kręconych włosów,
czuje jego ciepłe objęcie,
jego zapach wnika w moje ubranie.
Zamykam oczy nie muszę nic widzieć wystarczy,
gdy czuje, że jest obok.
Uśmiecham się. Jestem szczęśliwa,
ale tylko przez chwile.
Budzę się sama.
Nie ma go.. Nie ma ....
Śnie trwaj WIECZNIE!
|
|
 |
Powiedzialam Ci, ze milosci nie ma. Zgodziles sie z tym. Teraz mam nadzieje, ze razem udowodnimy, ze sie mylilismy.
|
|
|
|