| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powiedziałeś, że nie wierzysz w uczucia. później zawiązałeś mi szalik, żebym się nie przeziębiła. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasem chciałabym iść, nie patrząc za siebie, nie przejmować się niczym, nie czuć nic i nic nie wiedzieć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w głowie powinien mieścić się przycisk DELETE, aby usunąć niepotrzebne myśli. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie przejmuj się tym co myślą inni. nie robią tego zbyt często. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasem mam ochotę wejść do swojej głowy i zapytać "co ty odpierdalasz?!". |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | za każdym razem, gdy robi się coś dlatego, że "życie jest zbyt krótkie" można być pewnym, że życie okaże się wystarczająco długie, by za to pokarać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pojmuję, jak można być tak zimnym człowiekiem. nie pojmuję, jak można zamrozić komuś serce, do tego stopnia, że nie odbiera ono żadnych bodźców do niego docierających. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dość mam tańczenia na stole, dość zapijania smutków, dość słyszenia "wow" od napalonych mężczyzn. ciebie chcę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc, że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | odkąd cię poznałam, zaczęłam nadużywać słów: nie ogarniam, ja pierdole, mam wyjebane. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyję. ale kurwa błagam, powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie po to się urodziłam, by uciekać. nie po to się urodziłam, by być nieszczęśliwą. nikt mi szczęścia na tacy nie przyniesie. trzeba sobie o nie zawalczyć. walczyć i wygrać. |  |  |  |