 |
Nie uciekaj, nigdzie, nigdy. Zostań. Zostań przy mnie.
|
|
 |
Mało ostatnio płaczę, nie swędzą mnie oczy i nie potrzebuję już tak bardzo mokrej poduszki, by zasnąć. Chyba idę do przodu, daję sobie ze sobą radę, chyba wszystko zaczyna się układać. Prawda? Wszystko jest dobrze, wcale nie zbiera się we mnie ocean żalu i rozpaczy, wcale nie próbuję tego wszystkiego z siebie wyrzucić. Nie płaczę, więc nie ma powodu do niepokoju, niepotrzebnie szukam w sobie dziury, skoro już przecież jej nie ma. Nic się we mnie nie dzieje, nie ma łez, nie ma smutku, nie ma niczego. Jakby wszystko, co mnie dotyczy rozgrywało się kilka scen przede mną albo gdzieś obok, tak, że tylko słyszę, od czasu do czasu, jakieś swoje myśli, czasem czuję czyjąś obecność. A jeśli tego nie ma, to nie wiem kim jestem. Nie wiem, co dzieje się ze mną, kiedy znikają moje głosy i kiedy nie ma we mnie płaczu. Po prostu nie wiem, kim mogę być. Na ile mogę sobie pozwolić, jak się zachować, co odpowiedzieć. Wszystko, co o mnie mówią już chyba nie jest prawdą. / black-lips
|
|
 |
Powinieneś kurwa klęczeć przed nią jak ostatni żebrak. Obsypać ją wszystkim co najlepsze i gdyby chciała to zapierdalać po tą gwiazdkę z nieba, zabrać ją na wycieczkę do Eldorado i zrobić wszystko żeby czuła się jak księżniczka. Powinieneś płakać za każdym razem kiedy ona jest nieszczęśliwa, wyć powinieneś. Masz być dla niej ideałem, rozumiesz? Masz być tym jebanym księciem na białym koniu, bo choć byłeś skurwysynem to ona nadal patrzy na Ciebie z tą miłością w oczach i nadal w Ciebie wierzy, nawet jeśli wszyscy zwątpili. Nosi tyle ran przez Twoją osobę, a nadal ma wyciągnięte ręce, gdybyś potrzebował pomocy, zawsze jest dla Ciebie i nigdy się nie odwróciła, nawet kiedy policzkami płynęły potoki łez, bo znowu odpierdalałeś. Ta dziewczyna jest Twoim cudem i choć tak kurewsko ją zniszczyłeś, to nikt nie kocha Cię tak perfekcyjnie jak ona. Doceń to. To jest Twoja szansa żeby wszystko naprawić. / esperer
|
|
 |
Żeby tak choć jeden dzień w pełni przeżyć,
a nie przemyśleć.
|
|
 |
Wiem, że nie jestem idealna, że popełniam błędy i nigdy nie będę taka jaką byś chciał bym była. Ale mam serce i uczucia wiesz? I kiedy mówię, ze kocham to możesz być pewny, że jest to szczere.
|
|
 |
Jedyne co mnie dziwi,to że nie mam już tych potrzeb,
I nie wiem czy to było tak trudne czy tak proste.
|
|
 |
Wzrok masz chłodny,a ja blade policzki,
I nic nie zmieni w moim życiu to że mi się przyśnisz.
Nic nie zmieni,to ze się znów odezwiesz,-
Nie ma we mnie nic
|
|
 |
Nigdy nie sądziłam że dotknę tej granicy,
Że dzisiaj mogę kochać,a jutro nienawidzić..
Pojutrze nie tęsknić,za tydzień się wyprzeć,
Wymazać z pamięci że to po prostu zniknie!
Ot tak,jakby nigdy nic nie znaczyło,
Wczoraj dałabym się zabić za tą miłość...
Dziś mogłabym Cię zabić,ale komu to potrzebne?
Nie mam w sobie nic,nic,nic - nic kompletnie.
|
|
 |
Kupiłeś puste słowa i dałeś się okraść.
|
|
 |
Masz chwilę na refleksje,chwilę by się obejrzeć,
Ostatnią chwilę żeby wrócić - ale nie chcesz.
To co w tyle nie ma w sobie już tej magii,
Gdy pryska czar zostają suche fakty.
|
|
 |
Teraz masz pewność,kiedyś było przeczucie
Kiedyś,wiódł Cię senter,a zatrzymał brak złudzeń
|
|
 |
i umiera nadzieja, a skoro ona ostatnia..
To wiesz że po niej nic nie ma.
|
|
|
|