 |
Rychu - R . Andrzejewski - A . Peja - P to RAP . szanuj go..
|
|
 |
znasz ty te stany, po ciemku sam w chacie, ręce się trzęsą, dreszcze gorączka, w oczach znów rozpacz, ratować nie można, wszystko cię straszy, ty znów majaczysz, znów słyszysz głosy, chcesz zagłuszyć je
|
|
 |
taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami, nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami, nie mam czasu na rozmowę, nie mam czasu na spotkanie, nigdy więcej nie mów mi, że tego nie przeżywamy
|
|
 |
potrzebował jej bliskości, jej słów i wzroku.. bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój
|
|
 |
O czym mam mówić o zwycięstwie? Ponosisz klęskę kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem!
|
|
 |
Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się ty kurwo od twojego nazwiska
|
|
 |
Płacisz słono, płacisz raz, płacisz drugi, jesteś głupi, wpadasz w długi, nie masz nawet na szlugi
|
|
 |
Nie żałować przez chwilę
Czy chce aż tyle? Wiem ze może to krępować
Ale to w jedna stronę bilet gdy mógłbym wszystko oddać
Pożycz mi dusze bym mógł się zobowiązać
|
|
 |
` , a teraz nie patrzeć w przeszłość. nie odwracać się. nie stać w miejscu, nie cofać się. po prostu brnąć do przodu w nieznane. byleby tylko zajść jak najdalej, na sam szczyt.. . / . | yo_ziom
|
|
 |
|
Frajerstwo wypisane na twarzy , skurwysyństwo w genach i jebana podłość płynąca w żyłach . I pomyśleć , że moje serce mogło kochać kogoś takiego .
|
|
|
|