 |
gdy Cię nie ma przy mnie i już nigdy nie będzie, jedyne co mogę robic to myslec o Tobie, patrzec na Ciebie na przerwach. jesteś narkotykiem , który uzależnił moją osobę od Twojego imienia. myśląc że nie znaczysz już nic dla mnie , dostaję szału. bo gdy robisz się dostępny na gadu , wiedząc ze nie mogę z Tobą pisac , prosze byś Ty napisał do mnie. te dwa durne słowa , `co tam`.
|
|
 |
dopiero gdy stracił ją na zawsze , docenił jaki skarb miał obok siebie . dopiero gdy zobaczył ją w otwartej trumnie coś w nim się zbudziło , tam , w głębi serca . spojrzał na jej twarz , wyglądała jakby spała . promienna i uśmiechnięta jak zawsze . dopiero gdy rzucał różę na wieko skrzyni , w której jego ukochana miała spocząć na zawsze nie wytrzymał tych silnych emocji . rozpłakał się jak dziecko , jak jej mały brat . mimo bólu , który jej wyrządził , znalazł oparcie w silnych ramionach jej taty i delikatnych dłoniach jej mamy . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
nie mów , że ci mnie brakuje , kiedy oboje wiemy , że świetnie bawisz się w towarzystwie swoich kumpli i nowych koleżanek . nie pisz , że tęsknisz , skoro tak naprawdę brakuje ci jedynie mojego języka , szyi , piersi i tyłka . nie mów , że cię do mnie ciągnie , gdy potrafisz obejrzeć się za każdą dziewczyną na ulicy , albo gdy jedziesz na imprezę z celem wyrwania najlepszej suki . nie kłam mnie . ja i tak nie uwierzę w żadne twoje słowo .
|
|
 |
Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałam, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłam nic nie myśleć i tyle samo bym wymyśliła.
|
|
 |
|
możesz być przystojniejszy, mądrzejszy, bogatszy. możesz zabierać mnie na romantyczne wycieczki za granicę, całować delikatnie. możesz tańczyć ze mną walca, chronić od cierpienia. możesz się starać, ale wiedz, że nigdy nie będziesz taki jak on.
|
|
 |
Byłam zaskoczona. Nie wiedziałam, ze można kochać aż tak mocno.
|
|
 |
Chcę tylko wiedzieć, że Ci zależy,nie musi być idealnie . // z gg , koosmaty ;d
|
|
 |
chciała by był , a nie pierdolił głupoty.
|
|
 |
|
niepowinnam, lecz tęsknię. tęsknię za blaskiem twych błękitnych tęczówek, za twoimi blond loczkami, a nawet za cierpieniem jakie mi zadawałeś, za kłamstwami, jakimi faszerowałeś mnie każdego dnia.
|
|
 |
|
pozwoliłam mu odejść, chociaż dopytywał czy naprawdę tego chcę. nie rozumiem dlaczego teraz płaczę jak idiotka. stało się, trudno. powinnam żyć nowym, lepszym życiem. to tylko moja wina, że nie potrafię.
|
|
|
|