 |
Najgorsze jest, że czasami już wykręcasz jego numer, piszesz sms'a, zakładasz jego ulubioną bluzkę, używasz perfum, które Ci podarował, zakładasz buty by pójść, tam gdzie codziennie i o tej samej porze się z nim zobaczyć. Dopiero później Twój mózg zaczyna prawidłowo funkcjonować wysyłając Ci informacje, że jego już nie ma. Przynajmniej nie dla Ciebie...
|
|
 |
ludzie XXI w. ściągają audiobooka, oglądają House'a i udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.
|
|
 |
pod powiekami mam własne niebo. własny raj. wszystko jest tam idealne, dopięte na ostatni guzik. mam to czego potrzebuję. mam Ciebie. mam swoje powietrze, którym jest twoja miłość. lecz kiedy otwieram oczy, w ułamek sekundy mój Eden pryska jak mydlana bańka. wracam na ziemię. wracam do piekła.
|
|
 |
niby mnie nie obchodzi,a jednak wciąż obchodzi mnie przeszłość związana z nami.
|
|
 |
ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie.
|
|
 |
Tam, w środku jestem jeszcze małą dziewczynka. Tą, co biega boso po ulicy, śmieje się goniąc motyle, przykleja nos do wystawowej szyby, wypatrując ulubionych cukierków.. < 33
|
|
 |
dy pierwszy raz Cię ujrzałam, nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać.
|
|
 |
-Jak ujmiesz to najlepiej w dwóch słowach?
-O, kurwa.
|
|
 |
Na początku miłości trzeba chodzić bardzo ostrożnie,
dopiero później można się puścić pędem przez pola prosto
w objęcia ukochanego, kiedy ma się pewność, że nas nie wyśmieje,
jeśli się potkniemy.
|
|
 |
wydaje Ci się że lśnisz a Ty nawet nie błyszczysz
|
|
 |
jesteś już codziennością, moją rutyną i sposobem na życie.
|
|
|
|