 |
|
Mam przy sobie fajki, w głośnikach mam rap. Teksty, rozwalające moje serce do granic. I nie potrafię już nic. Mam w sobie mnóstwo emocji, których nie potrafię przelać na papier, nie umiem ubrać niczego sensownego w słowa bo ostatnio moje myśli skupiają się wyłącznie wokół niego. Nie chcę tak dłużej żyć, chcę się zmienić, chcę zapomnieć, ale nie potrafię, bo.. bo tęsknię. Tak po prostu tęsknię i tak cholernie brakuje mi jego, tych kilku esemesów i przelotnych spojrzeń na ulicy. I chociaż dla niego nie znaczyło to nic, dla mnie znaczyło bardzo wiele, i jeszcze raz chciałabym podejść do niego, tak po prostu przytulić się, i cieszyć się, że mam go obok siebie chociaż przez chwilę. /inmyveins
|
|
 |
nie chcę Cię widzieć, ale szukam w tłumie Twoich oczu, to chore.
|
|
 |
proszę, podejdź i powiedz o co Ci chodzi. ile mogę żyć w nieświadomości? jeśli coś czujesz wyjeb mi to prosto w twarz. nie skrzywdzę Cię. możemy się zaprzyjaźnić, chodzić razem na piwo i fajkę, mówić sobie cześć. nie musimy egzystować w ten sposób. nie patrz tylko podaj mi dłoń. jesteśmy prawie dorośli, prawda, zachowujmy się więc tak. błagam. nienawidzę tego uczucia, kiedy Cię najzwyczajniej w świecie nie ogarniam. nie należy mi się to. porozmawiajmy.
|
|
 |
kiedy podchodzisz do mojej ekipy, mimo tego, iż nie zamieniamy ani jednego słowa, czerwienię się. codziennie rano modlę się by Cię nie spotkać. odpycham od siebie każdy, pozostały w pikawie ślad po wielkiej miłości. dostrzegam jak patrzysz na mnie ukradkiem. wolałabym byś zapomniał, wiesz.
|
|
 |
promienie wiosennego słońca poprawiają mi humor, rozkoszuję się ich blaskiem. dym papierosowy łaskocze ścianki moich płuc, swobodnie wypadając nich chwilę później. sielankę przerywa dziwne wrażenie. czuję wzrok ogarniający moją twarz, badający każdy ruch. leniwie podnoszę powieki. nie muszę się rozglądać, wpadam na niebieskie tęczówki. moje ciało przestaje się mnie słuchać, drżę. już zbiera się na to by coś powiedzieć, gdy wstaję, uciekam. nie biegnie za mną, przyzwyczaił się, zawsze tak robię.
|
|
 |
Miłość nie jest naszym własnym szczęściem. Miłość to szczęście tych, których kochasz.
|
|
 |
czasem za bardzo zależy i to właśnie nas niszczy.
|
|
 |
miej zaufanie do mnie to i ja w Ciebie nie zwątpie.
|
|
 |
wejść na szczyt i pozdrowić środkowym palcem tych cwaniaków na dole.
|
|
 |
Przeszłość potrafi doszczętnie zgnoić człowieka.
|
|
 |
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła sie gorsza od innych, ponieważ była niewidoma. Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej. Pewnego razu powiedziała mu: "Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię". Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się, że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją: " Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość: "Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie..."
|
|
 |
Jedna chwila może dać mi szybko szczęście. Ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze.
|
|
|
|