głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika honey185

jesteś zdecydowanie za dobry. teksty waniilia dodał komentarz: jesteś zdecydowanie za dobry. do wpisu 7 luty 2013
Nie mogę obiecać Ci  że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi  nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć  że w tej chwili jesteś najważniejszą w moim życiu. Tyle musi wystarczyć.

sysku dodano: 7 luty 2013

Nie mogę obiecać Ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi, nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą w moim życiu. Tyle musi wystarczyć.

Nie interesuj się moim życiem  bo może okazać się tak interesujące  że rozczarujesz się swoim.

sysku dodano: 7 luty 2013

Nie interesuj się moim życiem, bo może okazać się tak interesujące, że rozczarujesz się swoim.

Musi być ciężko żeby było dobrze.

sysku dodano: 7 luty 2013

Musi być ciężko żeby było dobrze.

To cholerne uczucie  gdy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupe.

sysku dodano: 7 luty 2013

To cholerne uczucie, gdy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupe.

Pozory mylą a ludzie zawodzą.

sysku dodano: 7 luty 2013

Pozory mylą a ludzie zawodzą.

Człowiek zbyt późno pojmuje o co tak naprawdę należy walczyć.

sysku dodano: 7 luty 2013

Człowiek zbyt późno pojmuje o co tak naprawdę należy walczyć.

biegnę. uciekam przed całym światem. przewracam się. obcy człowiek podaje mi dłoń. wstaję. prowadzi mnie. zamykam oczy. chcę mu zaufać. nie opieram się. idziemy naprawdę długo. wchodzimy do willi. otwieram oczy. jestem przerażona. jest pięknie  wszystko tak jak sobie wyobrażałam  niestety nie ma tam miejsca na uczucia. tylko moja połowa pościeli jest w kwiaty. przygotował ją specjalnie dla mnie. przytulam go. jestem niby szczęśliwa  ale tak naprawdę nie czuję się wyjątkowo. szybko zasypiam  praktycznie bez słowa. on nie reaguje  myśli  że to normalne. śnię o małym domku bez zbędnych wygód  pomalowanym farbą z uczuć. widzę znajomą twarz. zastanawiam się czy to sen  czy koszmar. niespodziewanie czuję znajome  ciepłe wargi na moich. motylki tłoczą się gdzieś w okolicach serca. robi się niebezpiecznie. po zburzeniu naszego miejsca nie chciałam tam wracać  ale odbudował je. włożył w to dużo pracy. łapię go za dłoń i ciągnę na małą sofę. willa i wielkie łoże czekają  ale ja  ja wolę być tu.

waniilia dodano: 7 luty 2013

biegnę. uciekam przed całym światem. przewracam się. obcy człowiek podaje mi dłoń. wstaję. prowadzi mnie. zamykam oczy. chcę mu zaufać. nie opieram się. idziemy naprawdę długo. wchodzimy do willi. otwieram oczy. jestem przerażona. jest pięknie, wszystko tak jak sobie wyobrażałam, niestety nie ma tam miejsca na uczucia. tylko moja połowa pościeli jest w kwiaty. przygotował ją specjalnie dla mnie. przytulam go. jestem niby szczęśliwa, ale tak naprawdę nie czuję się wyjątkowo. szybko zasypiam, praktycznie bez słowa. on nie reaguje, myśli, że to normalne. śnię o małym domku bez zbędnych wygód, pomalowanym farbą z uczuć. widzę znajomą twarz. zastanawiam się czy to sen, czy koszmar. niespodziewanie czuję znajome, ciepłe wargi na moich. motylki tłoczą się gdzieś w okolicach serca. robi się niebezpiecznie. po zburzeniu naszego miejsca nie chciałam tam wracać, ale odbudował je. włożył w to dużo pracy. łapię go za dłoń i ciągnę na małą sofę. willa i wielkie łoże czekają, ale ja, ja wolę być tu.

stoję na przeciwko myśli. gramy w otwarte karty. przemycam emocje z głębi mego serca  ale one odpierają atak pokazując mi inną twarz  niby moją  ale obcą. mięknę na kilka sekund chociaż zaraz wracam   do buzi nienależącej do mnie  bliższej  myjącej się w chorych relacjach  ale jedynej chcianej.

waniilia dodano: 7 luty 2013

stoję na przeciwko myśli. gramy w otwarte karty. przemycam emocje z głębi mego serca, ale one odpierają atak pokazując mi inną twarz, niby moją, ale obcą. mięknę na kilka sekund chociaż zaraz wracam - do buzi nienależącej do mnie, bliższej, myjącej się w chorych relacjach, ale jedynej chcianej.

stałam na środku ruchliwego chodnika  w połamanych szpilkach  z rozmazanym makijażem  zupełnie sama. a wokół widziałam setki obcych mi twarzy  ludzi zupełnie bez wyrazu i poczułam się strasznie samotna. nagle zabrakło mi Ciebie  Twojego delikatnego dotyku  gdy szeptałeś 'Tygrysku' wprost do mojego uszka  co niesamowicie pieściło bębenki. alkohol zakręcił mi w głowie i zaczęłam płakać. nie wiedziałam co połykam czy łzy czy deszcz. serce biło mi jak oszalałe. padłam na kolana. byłam tak daleko od domu  od matki  w obcym miejscu  w innym świecie. chciałam się cofnąć  ale gdy doszłam do bramy niebios była zamknięta. gdzie jesteś   pytałam  wróć   błagałam  bez wytchnienia.

waniilia dodano: 5 luty 2013

stałam na środku ruchliwego chodnika, w połamanych szpilkach, z rozmazanym makijażem, zupełnie sama. a wokół widziałam setki obcych mi twarzy, ludzi zupełnie bez wyrazu i poczułam się strasznie samotna. nagle zabrakło mi Ciebie, Twojego delikatnego dotyku, gdy szeptałeś 'Tygrysku' wprost do mojego uszka, co niesamowicie pieściło bębenki. alkohol zakręcił mi w głowie i zaczęłam płakać. nie wiedziałam co połykam czy łzy czy deszcz. serce biło mi jak oszalałe. padłam na kolana. byłam tak daleko od domu, od matki, w obcym miejscu, w innym świecie. chciałam się cofnąć, ale gdy doszłam do bramy niebios była zamknięta. gdzie jesteś - pytałam, wróć - błagałam, bez wytchnienia.

nie marzę o romantycznych kolacjach przy świecach  setkach róż w gigantycznych bukietach i podróży poślubnej w Paryżu. chciałabym jedynie najprostszych gestów. przelotnych buziaków w czoło gdy jestem zajęta  wspólnego robienia zakupów  zwyczajnej rozmowy. wystarczą mi niewielkie gesty by poczuć się wyjątkowo. zwykłe kocham Cię i tęsknię na pożegnanie gdy rozmawiamy przez nasze zdezelowane telefony dużo zmienia  uwierz.

waniilia dodano: 5 luty 2013

nie marzę o romantycznych kolacjach przy świecach, setkach róż w gigantycznych bukietach i podróży poślubnej w Paryżu. chciałabym jedynie najprostszych gestów. przelotnych buziaków w czoło gdy jestem zajęta, wspólnego robienia zakupów, zwyczajnej rozmowy. wystarczą mi niewielkie gesty by poczuć się wyjątkowo. zwykłe kocham Cię i tęsknię na pożegnanie gdy rozmawiamy przez nasze zdezelowane telefony dużo zmienia, uwierz.

czuję natłok motylków gdzieś między sercem a wątrobą.

waniilia dodano: 5 luty 2013

czuję natłok motylków gdzieś między sercem a wątrobą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć