 |
Ja tylko walczę o siebie.
Ja tylko nie chcę umierać.
Ja tylko pragnę pokochać.
|
|
 |
Do dupy to wszystko. Kiedyś pójdę na złoty strzał albo się powieszę. I zamkną moje marne zwłoki w białej trumience.
Dlaczego w białej?
|
|
 |
Adres: kwatera W, siódma aleja, segment dwunasty. Wieczny adres. Amen.
|
|
 |
Gdy robiłeś mi pierwszy zastrzyk wierzyłam, że dajesz mi szczęście. Ale Ty już wiedziałeś , że mnie zabijasz. I cieszyłeś się, że kiedyś nie będziesz umierał sam.
|
|
 |
Ma wspaniałe oczy, bez źrenic. Szklane tafle, w której odbija się cała nędza ćpuna.
|
|
 |
spojz na te oczy bez wyrazu.. to brownowiec...!
|
|
 |
toksyczny syf ktore moje zycie zepsul...
|
|
 |
chce mi się śmiać, bo to chyba nie tak
na głowie stawiam świat, jestem wolny jak ptak.
|
|
 |
Tak wiesz nam w sumie było dobrze razem...
|
|
 |
Ten świat co przykry był, dziś nosi nas na rękach
Choć skrócili nam kalendarz o te parę pięknych dni
Dzięki takim jak Ty, będą o mnie pamiętać
Choćby eksplodował wszechświat - zostaniemy w nim - ja i Ty
|
|
 |
Lubię bawić się słowem i z Tobą bawić w docinki,
Ale bawić się Tobą przez słowo - nigdy.
|
|
 |
nie ma nic prawdziwszego,
nie ma nikogo na tym świecie to pewne,
nie ma nikogo ważniejszego od Ciebie.
|
|
|
|