 |
|
i odszedł wiesz? tak po prostu 'siema, to nie o to o co mi chodzilo, mialo być inaczej' .
|
|
 |
|
Wkładam słuchawki do uszu, by zagłuszyć swoje myśli, które utrudniają mi oddychanie. Zamykam oczy z nadzieją, że uciszy to ból szyderczo, rozdzierający mnie od środka. Tonami pochłaniam czekoladę z nadzieją, że subtelnie uniesione kąciki ust, sprawią że oszukam samą siebie jaka jestem szczęśliwa. Nie zauważam, że każdą z czynności wykonuję tylko po to, aby nie dać się temu przebiegłemu uczuciu, które jak raz wtargnie do serca, to pozostaje tam permanentnie długo. Całkowicie wyniszcza ono moje wszystkie zmysły i narządy.
|
|
 |
|
Pragnąc zniszczyć uczucia zniszczył siebie. Zabił to co było w nim najlepsze, stopniowo wbijał nóż w swoje prawe serce. Doszedł do tego, że z łatwością był w stanie ranić innych. Był jak demon. Robił to wszystko tylko po to, aby zapomnieć o ranach jakie mu zadano. Zniszczył życie innym, zawiódł ich po to, aby nie czuć bólu. Kochał ją... kochał kobietę przez, którą zniszczył sobie to pierdolone życie...
|
|
 |
|
“ Największą motywacją do życia, jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś, kto widzi w Tobie więcej niż Ty sam w sobie widzisz. ”
|
|
 |
|
Mam dosyć życia na krawędzi, niepewności, czy kiedyś spojrzysz na mnie, jak na kobietę, którą byłbyś w stanie pokochać.
|
|
 |
|
Cześć. Dawno nie rozmawialiśmy i w sumie nie wiem co mógłbym Ci powiedzieć poza tym, że strasznie za Tobą tęsknię. Samotność mi nie służy, i chyba zgodzisz się ze mną, że szczęśliwiej nam przy sobie, kiedy serca gonią się jak szalone przez zgliszcza teraźniejszości, która obumiera przecież z dnia na dzień. Upadam i wstaję, ale robię to dla Ciebie byś wiedziała, że i tak Twoje serce pasuje do mojego. Mam je w dłoniach i choć chciałbym dać Ci więcej, to przecież masz już wszystko, całego mnie dla siebie, tylko weź mnie, przygarnij pod skrzydła czułości i nadziei. Zabierz mnie do swojego świata, który tak bardzo chcę poznać i w którym chcę zamieszkać wraz z Tobą. Nie musimy rozmawiać, możemy milczeć. Zabierz mnie do krainy wiecznego szczęścia, która zwie się Twoim sercem. Pokaż mi gdzie jest mój pokój, a ja będę tam grzecznie siedział, dopóki sama mnie nie wygonisz i powiesz, że mój czas nadszedł, że teraz przyszła kolej na nowego szczęściarza,który będzie miał szansę żyć z Tobą./diabelny
|
|
 |
|
Kreślę kolejne słowa skierowane do Ciebie, choć ołówek złamał się już piaty raz, gdy chciałem napisać o miłości. Unikałem zwierzeń i nie chciałem być wylewny, lecz moje serce woła bym wykrzyczał Ci wszystko co na nim leży. Umarłem wczoraj nad ranem, kiedy uświadomiłem sobie, jak moje życie jest bezsensowne bez Ciebie. Niebo płakało, a ja wraz z nim, z nadzieją, że choć jedna łza spadnie na Twoją stęsknioną twarz. Dziś niebo namawia mnie do kolejnej słabości, lecz ja próbuję być silny. Dla Ciebie. Przecież obiecałem Ci, że już więcej nie pokażę światu jak me serce krwawi, ale musisz tu być, bo przy Tobie jestem sobą, nie potrafię być nikim innym, kiedy dotykasz mego serca słowami tak ciepłymi jak miłość, ta pierwsza, świeża i najprawdziwsza./mr.lonely
|
|
 |
|
Nie mów, że mam przed sobą całe życie i wszystko jeszcze przyjdzie i tak dalej. Nie ma ani jednego człowieka na świecie, który by w to naprawdę wierzył.
|
|
 |
|
Chciałabym Ci napisać, że tęsknię.
|
|
 |
|
Jest środa, deszcz uderza o parapet tak intensywnie jak pamięć po Tobie rysuje tęsknotę na sercu./mr.lonely
|
|
 |
|
miałaś nie płakać, miałaś być twarda, CO Z TOBĄ JEST?
|
|
|
|