 |
wśród ponad trzech tysięcy wpisów tutaj nie ma żadnego, który w pełni opisałby to kim dla mnie był. to zabawne, że zawsze brakuje mi słów, by to opisać. brakuje jakiegoś zwrotu, który unaoczniłby magię wspólnych chwil, każdego oddechu, spojrzenia. nie wiem, jak określić to, co czułam i to, co teraz duszę podświadomie w sercu oraz zamykam przed światem na wszelkie sposoby. przeszukując słownik szukam określenia na to, co działo się w moim organizmie w odpowiedzi na Jego dotyk - wszystko jest tak banalne. pod przykrywką zapomnienia, wciąż cofam się w przeszłość. spójrz na moje serce. czarnym atramentem wypisane każde z Jego słów wypala podłużne rany.
|
|
 |
właśnie odprowadził Ją do domu. puścił Jej rękę i odpala papierosa. Ona uśmiecha się - w świetle księżyca Jego twarz wygląda nieziemsko. słyszy pożegnanie, czuje dłoń wplecioną w swoje włosy i Jego pełne wargi. czuje to szczęście, którego ja już nie mam.
|
|
 |
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni./ Paulo Coelho-Piąta Góra
|
|
 |
|
Jesteś pewien, że nie podcinasz jej skrzydeł, zamiast pomóc jej znów nauczyć się latać?
|
|
 |
Nie każ mi uważać Cię za większą szmatę i ścierwo niż jesteś.
|
|
 |
"...i do jutra byłbym martwy, i kurwa przyrzekam chyba to zrobię bo jutro nic mnie nie czeka (...)bo jutro z tego nie będzie już nic, jutro z tego nie będzie już nic. Stoję sam na sam z życiem i muszę coś zniszczyć."/Pezet - Gdyby miało nie być jutra
|
|
 |
Tak. siedzę sobie przy biurku i rozkładam na części pierwsze cisto, które zrobiła mama. Obok stoi Inka z cykorią i pachnie przecudownie. Nie Pytajcie po co to robię. Po prostu, myślę nad tym wszystkim co było, co się zdarzyło, co się dzieje i co będzie. Oczywiscie nic nie ejst takie jakbym chciała, wszystko układa się po swojemu, nic po mojemu. Nie umiem tego zmienić i chyba się nie nauczę. mam ochotę odpaść z tej gry zwanej życiem i pozostać przy ciastku i kawie tak do końca.
|
|
 |
Smutny, cierpiący upiór. Tak to mój strój na ostatki.
|
|
 |
Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.
|
|
 |
' - mamo dostałam nową super ocenę o nazwie Nowa Dobra Super Tolerancyjna w skrócie NDST . - jestem z Ciebie dumna, oby tak dalej. - ależ oczywiście . '
|
|
|
|