 |
Życie nie umie współgrać z miłością, ponieważ miłość zna jedynie drogę do śmierci. / fadetoblack
|
|
 |
Pamiętam jak chodziliśmy razem po torach, tylko, że wtedy byliśmy pijani, a wódka zamrażała nam przełyk, jedynie usta od pocałunków mieliśmy wiecznie gorące. Palę papierosa i boli mnie już od tego głowa, chyba mi niedobrze i jest mi zimno, w środku zimno. Dużo rzeczy nie zdążyłem Ci powiedzieć, a teraz liczy się dla mnie tylko te kilka wypalonych papierosów po sam ustnik i kilka kieliszków postawionych obok siebie na zimnej podłodze. Siedzę oparty o białą ścianę z kurczowo zgiętymi kolanami opierając o nie brodę, subtelnie się kołysząc. Chłonę z otoczenia Twoje zardzewiałe słowa i tytoń, jesteś skrawkiem tlenu na moje płuca. Pamiętam jeszcze smak piwa w ósmej dzielnicy, jakbyśmy je dopiero pili, pamiętam Twój kolor oczu, chociaż z reguły zawsze zwracałem uwagę na Twoją duszę. Leżę bezsensownie z wolnymi rękami, sam, już bez Ciebie. Kiedyś nawet jak niebo spadało nam na głowy, to zawsze w tym samym momencie. Potrzebuję Twoich obojczyków i rozmowy przy tanim winie w rytmach Riedel´a.
|
|
 |
Całowała mnie, zanosząc się szlochem, podczas gdy sam krzyczałem jak oszalały i płakałem z bólu. / fadetoblack
|
|
 |
Nie jest możliwe zapomnienie pierwszego morderstwa. Drugie, szóste czy dziesiąte staje się już mniej spektakularne i podniecające. / fadetoblack
|
|
 |
Dobiegająca moich uszu muzyka nużyła swym powtarzalnym rytmem. Nie czułem przez to żadnej melodii. Nie słyszałem niczego prawdziwego prócz oklepanych, bezemocjonalnych dźwięków. / fadetoblack
|
|
 |
Myślę, że widziałem piękno, ale nie widziałem aniołów... Skąd więc mam wiedzieć, że piękno to było faktycznie pięknem? Nie ujrzałem istot pięknych w swojej doskonałości, więc jakże śmiem twierdzić, że widziałem piękno? / fadetoblack
|
|
 |
Obiecaj tylko, że jeszcze kiedyś wpadniesz w moje ramiona i położysz głowę na moim ramieniu. Że gdziekolwiek będziemy, nieważne jak daleko i kiedy, gdziekolwiek przyjdzie nam żyć, będę mógł popatrzeć Ci w oczy i wyszeptać, że jutro nigdy nie umrze.
|
|
 |
"Nie uwolnisz się ode mnie" - w jej głowie zabrzmiały jego ostatnie, przedśmiertne słowa. Obraz jego martwej już twarzy, na której dało się zauważyć błysk uśmiechu, wywołał drżenie ciała - na pewno nie spowodowane zimnem, gdyż w pokoju było dość ciepło. Na zegarze wybiła północ, a po korytarzach domu rozległ się, noszony echem, krzyk mrożący krew w żyłach. / fadetoblack
|
|
 |
Zamglony, nieobecny wzrok szukał czegoś w świecie, w którym tylko on istniał. / fadetoblack
|
|
 |
Zakochany widzi wokół siebie jedynie nieustającą i nieśmiertelną młodość. Samotny starzeje się razem z otaczającymi go starcami. / fadetoblck
|
|
 |
Ile bym dał, by przy Tobie odkrywać cały świat. Na Twojej skórze kreślić mapę dróg, a na Twoich ustach zdobywać szczyty gór. / fadetoblack
|
|
 |
Wszystko się posypało, a ja nie jestem w stanie stworzyć z piasku jednej, spójnej całości. Wiatr rozwiewa podstawę naszej miłości. A bez fundamentu przecież budynku nie wybudujemy. / fadetoblack
|
|
|
|