 |
To była tylko chwila , a pamiętasz jak wtedy pachniał świat ?
|
|
 |
Tak zwariowaną historię możemy tworzyć tylko my . ( dzyndzel )
|
|
 |
spójrz mi w oczy, i powiedz, że to wszystko się nie wydarzyło na serio. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nic kompletnie nie znaczyłam. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nie obchodził Cię mój uśmiech, który za każdym razem starałeś się wywołać. spójrz mi w oczy, i powiedz, że byłam nikim. spójrz mi w oczy, i powiedz, że te wszystkie słowa były kłamstwami. spójrz mi w oczy, i powiedz, że wogóle mnie nie potrzebowałeś. spojrzał, odpalił szluga i dmuchając mi dymem w twarz dodał:' byłaś nikim', po czym odszedł, łapiąc za rękę inną./ veriolla
|
|
 |
Fiery throng of muted angels
Giving love and getting nothing back/
ognisty tłum niemych aniołów
dających miłość i nie nie otrzymujących w zamian
|
|
 |
Emptiness is filling me
To the point of agony
Growing darkness taking dawn
I was me, but now he's gone.
/ Wypełnia mnie pustka
Aż do agonii
Coraz większy mrok wypełnia każdy świt
Kiedyś byłam sobą, ale ten ktoś już odszedł.
|
|
 |
His hair reminds me
of a warm safe place
Where as a child I'd hide
And pray for the thunder
And the rain
To quietly pass me by.
/ Jego włosy przypominają mi o ciepłym i bezpiecznym miejscu
Gdzie chowałam się jako dzieciak
I modliłam się, by błyskawice i deszcz
Cicho mnie omijały
|
|
 |
nie lubię udawać lepszej niż jestem, bo wcale dobra nie jestem.
|
|
 |
nie patrz gdy płaczę. Ma twarz jest wtedy naga.
|
|
 |
Może dlatego jest taka, że nikt nic nie zrobił. To znaczy, nikt nie zainteresował się nią. Ale ona chyba tego nie pamięta i nie rozmyśla na ten temat. Jest jak deszcz, jak ciemność albo jak kamień, który trzeba obejść, żeby móc iść dalej.
|
|
 |
było kilka grubszych akcji czego konsekwencjom była noc spędzona na komisariacie, kilka spontanicznych wypadów na drugi koniec Polski, kilku chłopaków, jeden gorszy od drugiego. kilka używek, od których nigdy nie stroniłam, a tego gówna nigdy nie brakowało. były wieczory w których muzyka i flaszka były najlepszym kompanem. było jedno marzenie, przy zdmuchniętej świeczce na torcie urodzinowym czy spadającej gwieździe, wypowiedziane po ciuchu ' chce umrzeć '. jest blizna której bólu nie pamiętam. gdy żarzącym się papierosem, lipcowej nocy na szyi wypalił mi dwie literki. jest miejsce, którego nadal boje się odwiedzać, jedna z alejek na cmentarzu, gdzie jest on, prywatny anioł, który nie pozwala mi przyjść tam do siebie, gdzie ma być podobno lepiej. /slaglove
|
|
 |
ile jeszcze nocy spędzę zabijając siebie, niczym rutynowa masochistka, z powodu braku Ciebie ? / slaglove
|
|
 |
takie tam zakochanie ( dzyndzel )
|
|
|
|