 |
mam rade jedną,
napij się napierdol i odpłyń ze mną,
|
|
 |
Miasto z gruntu zdradliwe, mordy bez zasad,
co za los, znów mam kaca.
|
|
 |
i nawet nie wiesz kiedy, już ziomek leżysz...
|
|
 |
Wypucowana buźko bez obrazy
Nigdy nie musiałeś prosić ojca o coś dwa razy.
|
|
 |
żałosna do bólu wypchana słomą kukło .
|
|
 |
miłość, nienawiść,
krucha granica.
|
|
 |
W tym jest prawda, gdy patrzę na niektórych gości,
widzę brak szczegółów i odcienie szarości.
|
|
 |
rodzimy się by żyć , żyjemy by umierać .
|
|
 |
rodzimy się by żyć , żyjemy by umierać .
|
|
 |
możesz mnie kochać , chcesz to znienawidz.
|
|
 |
Straciłeś bracie resztkę pokory.
|
|
 |
Wiedz, że narkotyk i alkohol to zguba ludzkości
WDZ wita was w rzeczywistości.
|
|
|
|