 |
|
Czekam aż w końcu moje życie zacznie się układać. Czekam na moment kiedy spotkam na swojej drodze kogoś kto już nie będzie ranił, kogoś z kim już nie będzie żadnych nieporozumień. Chciałabym żeby w końcu moje życie zaczęło się układać. Abym mogła wreszcie zacząć cieszyć się nim bezgranicznie. Abym wiedziała, że zawsze ktoś na mnie czeka bym miała do kogo wracać, by znalazł się ktoś kto będzie przy mnie bez względy na wszystko, pomimo wszystkich moich wad i niedoskonałości, pomimo tego jaka jestem. Nigdy nie miałam szczęścia. Czy jest możliwe by uśmiechnęło się ono do mnie właśnie teraz?
|
|
 |
|
Nie potrafię być szczęśliwa...
|
|
 |
|
teraz jest "kiedyś" i nic się nie zgadza.
|
|
 |
|
dwanaście po północy, On dokładnie przykrywa ją kołdrą i całuje w czoło. miłość w prostych gestach.
|
|
 |
|
Oddałabym bardzo wiele abym mogła cofnąć czas. abym mogła cofnąć wypowiedziane przeze mnie słowa, abym mogła cofnąć chwile, w których usłyszałam to czego słyszeć nie powinnam.. Oddałabym wiele.. Cofnęłabym chwile, w których poznałam niektórych ludzi, w niektórych miejscach na pewno bym się już ponownie nie znalazła.. Do pewnych rzeczy podeszłabym mniej emocjonalnie, pewnych sytuacji unikałabym jak ognia. Może teraz byłabym w zupełnie innym miejscu, może byłabym trochę mniej zraniona, trochę bardziej szczęśliwsza. Może dziś nie musiałabym zawodzić się na bliskich, może nauczyłabym się rozróżniać tych prawdziwych od tych nie wartych choćby jednej minuty mojego życia. Może dziś żyłabym pełnią życia rzygając nadmiarem szczęścia.. Może..
|
|
 |
|
pokonując granice własnej wytrzymałości, wznosisz się na wyżyny własnych umiejętności, bo to życie oferuje nam dziś wiele możliwości, a Ty łap los w swoje ręce nadal bądź duchowo mocny.
|
|
 |
|
ten stan, kiedy jesteś przy mnie.
|
|
 |
|
Teleportuj się do mnie. Potrzebuje Cię
|
|
 |
|
"Bo najważniejsze to odnaleźć swoje miejsce, ale obok tych, którzy dają nam szczęście" . ♥
|
|
 |
|
Może to zbyt egoistyczne, pozbawione wstydu i przeciw wszystkim zasadom moralnym, ale czy mógłbyś patrzeć na mnie już zawsze tym wzrokiem przepełnionym czułością? Czy mógłbyś troszczyć się o mnie i chować w ramionach w czasie burzy? Czy mógłbyś wciąż rozmawiać o wszystkim, milczeć i znów rozmawiać? Czy dałbyś odkrywać się co dzień na nowo? Czy mógłbyś już zawsze całować mnie tak delikatnie? Oglądać ze mną filmy, upijać się, trzeźwieć, śmiać się, żegnać dnie, witać wschody słońca, słuchać muzyki, tańczyć, dzielić się tym, co ważne i błahe, przeżywać wspólnie? Może to zbyt egoistyczne, pozbawione wstydu i przeciw wszystkim zasadom moralnym, ale czy mógłbyś być już zawsze?
|
|
|
|