 |
nasza miłość wyblakła. uczucia już nie są takie same jak na początku. 'ja Ciebie bardziej' zamieniło się w 'nie chcę Cię znać'. pocałunki stały się odpychaniem siebie nawzajem. godzinne rozmowy zamieniły się w kłótnie. tysiące motylków w brzuchu odleciało, czasem wpadnie jeden, jak iskra nadziei. w sumie już jej nie mam.. nie wierzę w Twoje słowa. nie wierzę w to, że jeszcze kiedyś nam się uda. nie wierzę w Twoje obietnice i w to, że mnie kochałeś. | gazowana
|
|
 |
kamień spadł mi z serca, jak jesienny liść z drzewa, lajtowo kurwa, no nie? | gazowana
|
|
 |
nie powinieneś pozwolić mi cierpieć. | gazowana
|
|
 |
i nie zrobię nic z tym, że wiem o wiele za dużo, niż bym chciała. | gazowana
|
|
 |
weź powiedz mi jak mam przez to przejść, chce by to obok przeszło gdzieś wcale nie męcząc mnie.. ale to jest i nie daje spać jak kreski koki. | Poetik Pekro
|
|
 |
i uśmiech, za który oddałabym wszystko.. nie zrozumiesz, o czym mówię.
|
|
 |
Ty musisz być silna, nawet jeśli w środku przeszło przez całą Ciebie tornado rozkurwiających na drobny mak uczuć, nawet jeśli ból powystrzelał wszystkie motylki w brzuchu, po czym ze strachu o to, jak będzie dalej, nie masz pojęcia co ze sobą zrobić, żebra pękły w pół tak samo jak serce z nadmiaru zbyt emocjonalnych chwil, rozumiesz? musisz być silna. uwierz w siebie. zapamiętaj to. | gazowana
|
|
 |
sam mówiłeś, przyjaciele odejdą, a miłość zostanie. mimo wszystko są przyjaciele, miłość ma na mnie wyjebane.. | gazowana
|
|
 |
|
nie , nie kochanie . teraz powinieneś mi ocierać łzy , a nie chodzić z nią za rączkę po parku . / paktoofoonika .
|
|
|
|