 |
Czy powiesz mi, że nieważne jaką drogę wybiorę, pójdziesz ze mną ?
|
|
 |
You're the only one that I want.
|
|
 |
jak mogliśmy rozbijać nasze przyjaźnie i rozmawiać ze sobą a mijać się w bramie.. czy przez honor i dumę ? pierdole jedno i drugie, pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem..
|
|
 |
Biegnę dogonić marzenia i w dupie mam prawa fizyki . Ja latam. /k.sz
|
|
 |
Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest to, żebyś wyszedł. / k.sz
|
|
 |
Sny staja się coraz bardziej realistyczne a ja zaczynam coraz bardziej się pogrążać w myślach , że to nie dzieje się na prawdę. /k.sz
|
|
 |
Smutek wyrażony spojrzeniem. Spojrzenie przepełnione rzeczywistością. Złem i brakiem miłości. /k.sz
|
|
 |
Z czystym sercem mogę powiedzieć, że jesteś najwspanialszą niespodzianką jaką otrzymałam od losu. Moim oczkiem w głowie, moją drugą połową serca. Osobistym nauczycielem i aniołem stróżem przy boku. Motywacją do życia, oazą spokoju ale też zagadką na resztę dni. ♥ [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
With no secrets. No obsession. Without a reason.
|
|
 |
tęsknimy, chodź tak naprawdę nie czekamy. /k.sz
|
|
 |
Po długich nieusilnych próbach w końcu udało mi się zasnąć.Jednak nie na dlugo.Obudziłam się cała zlana potem,bólem głowy i szumem w uszach.Sięgnęłam ręką na nocną szafkę i wzięłam termometr mierząc sobie temperaturę-39,2-przeczytałam na głos i ponownie bezwładnie opadłam na łóżko.Ból głowy bił się z myślami,z tęsknotą i brakiem Jego przy mnie..Wyobraziłam sobie jak stoi w drzwiach i zaczyna krzyczeć,że zbyt lekko się ubieram,że nie noszę czapki,ani szalika.Uśmiechnęłam się przypominając sobie Jego słodką,krzyczącą na mnie minę-majaczeeee-szepnęłam do siebie,ale miałam to gdzieś.Pół przytomna podreptałam do biurka wziąłwszy laptopa i wróciłam spowrotem do łóżka.Dresz przeszedł przeze mnie chłodząc moje ciało.Weszłam w folder`zdjecia`i nagle zamknęłam laptopa-Przecież nie mam z nim zdjeć,przecież nas już nie ma.Przecież mnie zostawił-powiedziałam kompletnie nie wiedząc co się dzieje.Wibrowało mi w głowie.Opadłam tracąc przytomność słysząc w oddali:`was juz nie,Juz nie ma.!.`|| pozorna
|
|
 |
Wcale nie jestem szczęśliwa, mimo że tak perfekcyjnie to udaję. Co wieczór myślę, co by było gdyby. Idealizuje przyszłość z tobą w roli głównej. Mam swój świat, w którym jesteśmy tylko MY. A później otwieram oczy i widzę wszystko czego nie chce widzieć. Widzę was idących dumnie za rękę przez ogrzane blaskiem waszej miłości miasto. Widzę co straciłam. Widzę to, czego tak na prawdę chyba nigdy nie miałam./ k.sz
|
|
|
|