 |
Kocham Cię. Po jednym piwie, trzech, dziesięciu. Na trzeźwo. /definicjamiloscii
|
|
 |
nasze Internetowe rozmowy dużo mi dawały. przede wszystkim pomagały, bo Ty nigdy nie napisałeś trywialnego "wszystko będzie dobrze", zawsze starałeś się zrozumieć moją paranoiczną osobowość i przymykałeś oko na ogromne niedoskonałości. byłeś przyjacielem. nierealnym ale jednocześnie tak rzeczywistym. byłeś, bo to wszystko się skończyło. nastąpiła destrukcja metafizycznej więzi. i chociaż teraz wiem, że wielokrotnie mijałeś się z prawdą, choćby przemilczając fakt, że jesteś Rozwiedziony, to ustawicznie wierzę, że "destrukcja jest formą kreacji". / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Wirtualny Przyjacielu, niby nadal jesteś, ale mózg rozprawia o Tobie w czasie przeszłym. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Wiesz, że w oczach można utonąć? Ja właśnie tonę w Twoich, ale nie ratuj mnie. Chcę się w nich utopić i trwać tak na zawsze.
|
|
 |
dziękuję panie Boże, że jesteś i pomagasz żyć. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
jeżeli wszyscy myślą, że ironizujesz, mówiąc "u mnie wszystko dobrze", to jest z Tobą naprawdę źle. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
nie pytaj co mi jest, bo każdy czasem nie ma siły na codzienność. to nic, że w moim przypadku "czasem" trwa stosunkowo za długo. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
lubię te szczere wymiany wiadomości z Tobą. bez żadnego patosu czy trywialnych regułek. bo chociaż nigdy się nie widzieliśmy, choć dzieli nas te cholerne 170 km i parę lat różnicy wieku, ze wszystkich moich realnych "przyjaciół" jesteś najbliżej mojego serca. i wiesz... to takie... metafizyczne. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
w tym roku szarość jesieni przytłacza bardziej niż zwykle. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
wiem, że gdy rozczarowuję innych, najbardziej zawodzę samą siebie. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
przekręcam kluczyk w ostatnim zamku do mojego serca. to ostatnia sekunda, w której mógłbyś mnie zatrzymać. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Kurwa, kocham Cię tak bardzo, że czasami aż boję się tego uczucia. Często zastanawiam się, co się ze mną dzieję, a to chyba skutek zakochania. Zdarza się, że zapominam oddychać, gdy z Tobą rozmawiam. Na samą myśl o Tobie, uśmiecham się sama do siebie. I nie mam pojęcia, co się ze mną dzieję, ale wiem jedynie, że pragnę tego, pragnę Ciebie. / pepsiak
|
|
|
|