 |
|
nie przerażaj mnie, proszę. nigdy nie pozwól bym poczuła, że odchodzisz...
|
|
 |
|
a dziś, drugi rok z rzędu - kupił czerwonego znicza, i czerwoną różę. stanął nad grobem, wpatraując się w tablicę. stałam wtulona w Niego, czując na swoich policzkach - Jego łzy. nie mówiłam nic. to to miejsce, ta chwila - w której zawsze pozwala sobie na to by zapłakać. zapala znicz, po czym przytulając mnie mówi: ' to ja powinieniem tu leżeć'. spogląda jeszcze raz na grób przyjaciela, po czym odchodząc z uśmiechem na twarzy mówi pod nosem: ' tylko nie pij tam dużo stary'. i choć wiem, że choć Go już nie ma - Damian codziennie wieczorem, siedząc na ławce obo Jego grobu, opowiada mu swoje życie.|| kissmyshoes
|
|
 |
|
- robisz kolacje. - spierdalaj. - sama spierdalaj, dziwko. - jeb się klocku. - kurwa klocka to Ty masz zamiast mózgu. - wolę mieć klocka zamiast próżni, cioto. < najnormalniejsza w świecie rozmowa z siostrą> || kissmyshoes
|
|
 |
|
' odbiło Ci kompletnie ' - wydarł się na mnie, gdy po raz kolejny najzwyczajniej w świecie Go ugryzłam. ' no bo mi się nudzii, kotek no ' - zaczęłam marudzić. wstał z łóżka, stając w bezpiecznej odległości ode mnie, po czym powiedział: ' Ty jesteś psychiczna'. patrzyłam na Niego obrażonym wzrokiem ' goń się, leszczu ' - odpowiedziałam. zaśmiał się, po czym wrednie dodał: ' idź oglądać pamiętniki wapirów, szczoto jedna'. położyłam się na łóżko, po czym stwierdziłam , że idę spać - oczywiście obrażona. nie minęło pięć minut, gdy położył się obok mnie mówiąc 'przepraszam'. uwielbiam takie tyci manipulacje - gdy na dobrą sprawę,to ja powinnam przeprosić, a dzieje się całkiem na odwrót. || kissmyshoes
|
|
 |
|
a ty co? będziesz wpatrywał się we mnie tymi swoimi wielkimi oczami.? i co? i może jeszcze zrobisz tą minę, którą tak uwielbiam.? zapomnij... nie wybaczę.
|
|
 |
|
-co jeśli kiedyś ci się znudzę?-zapytała patrząc w jego szmaragdowe oczy. przybrał tajemniczy wyraz twarzy. milczał. znowu milczał. przyłożył sobie jej dłoń do ust. pocałował. zaciągał się zapachem jej skóry. -nigdy mi się nie znudzisz... bo ten zapach. należy do mnie. jest mój. on nie może mi się znudzić...-wyszeptał... tyle wystarczyło... aby jej wątpliwości zniknęły.
|
|
 |
|
Dziewczyna jest wiecznie na Tobie skupiona, kocha Cię cholernie, płacze co noc, tęskni, a Ty nawet nie jesteś w stanie powiedzieć jej durnego, nic nieznaczącego 'cześć', co by ją uszczęśliwiło na wieki. /trampkiiwdroge
|
|
 |
|
sprawiłeś, że znów się zakochałam.
|
|
 |
|
na pewno będę to pamiętać - dokładnie tę noc, która zmieniła wszystko.
|
|
 |
|
czuje swoje serce, a Ty jego uderzenia.
|
|
 |
|
śledzę twój styl, czuje twoje fluidy.
|
|
|
|