 |
gdziekolwiek spojrzę, widzę to, co straciłam- przyjaciół, znajomych, uśmiech, szczęście, miłość.. ciebie.
|
|
 |
a pamiętasz jak mówiłeś, że Nas nie zostawisz? jak stawałeś pośrodku Nas, przytulałeś i mówiłeś : ' trójka najlepszych'. jak mówiłeś mi , że będzie dobrze, gdy On nawalał ? jak starałeś się by życie było lepsze? coś Ty zrobił, że dziś stoję nad Twoim grobem? czego Ty dokonałeś ? jak mogłeś odejść ? || kissmyshoes
|
|
 |
i nie masz prawa spojrzeć w inne oczy. złapać innej dłoni. dotknąć innego ciała. zasmakować innych ust. szczypać innych policzków. klepać w inny tyłek. gapić się w inny dekolt. szeptać do innego ucha. kochać innej. nigdy, przenigdy. || kissmyshoes
|
|
 |
Stał obok, jednak był tak bardzo nieobecny, przerażająco obojętny, daleki.. | nieracjonalnie
|
|
 |
nie da się zapomnieć z dnia na dzień. jeśli ci się udało, to znaczy, że nigdy ci nie zależało. jeśli zależało, to tylko wydaje ci się, że zapomniałeś. ale to wróci. zawsze wraca.
|
|
 |
Był typem skurwysyna . Pięknym , młodym , uwodzicielskim facetem , który po prostu szczerze patrząc myślał , że móże mieć każdą laskę . Egoista patrzący na własny czubek nosa . Mieszało mu się w głowie od sławy , wyimaginowej osobowości . Był chujem nic nie wartym chujem , który mieszał dziewczyną w głowach niczym kokaina . [ ejzrobicpieklo . ]
|
|
 |
jestem tu sama. bez Ciebie. leżę w tym ogromnym łóżku, pod tą wielką kołdrą. brakuje mi Twojego ciepła. nie chcesz tu być. zostawiasz mnie samą. niszczysz mnie, ponownie. || kissmyshoes
|
|
 |
spuchnięte oczy od płaczu, czerwony nos, policzki- nie, to wcale nie przez ciebie płaczę..
|
|
|
|