głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hellojackie

a on? teksty koosmaty dodał komentarz: a on? do wpisu 26 grudnia 2011
ciemny pokój otwarte okno pół naga ja siedząca na lodowatej podłodze z papierosem w ręku i butelką czystej tak to znów ten stan  te dziwne myśli i co by było gdyby ...   koosmaty

koosmaty dodano: 26 grudnia 2011

ciemny pokój,otwarte okno,pół naga ja siedząca na lodowatej podłodze z papierosem w ręku i butelką czystej,tak to znów ten stan, te dziwne myśli i co by było gdyby ... / koosmaty

może to jest odpowiedni czas  by skończyć ze sobą?

antra dodano: 26 grudnia 2011

może to jest odpowiedni czas, by skończyć ze sobą?

 Barrrtek! zimno mi!  co? głodna jesteś?   haha 'rozmowa' z kumplem:D

antra dodano: 26 grudnia 2011

-Barrrtek! zimno mi! -co? głodna jesteś? / haha 'rozmowa' z kumplem:D

kocham ciemność. kocham spędzać noce przy umywalce pełnej krwi. kocham dźwięk żyletki przecinającej moją skórę  moje żyły. kocham zapach krwi  mojej krwi. uwielbiam ból  i dochodzę do wniosku  że chyba kocham cierpieć. czy to złe? czy powinnam zapisać się do jakiegoś świrologa? przecież ranienie siebie nie jest niczym złym  niczym.. przynajmniej dla mnie.

antra dodano: 26 grudnia 2011

kocham ciemność. kocham spędzać noce przy umywalce pełnej krwi. kocham dźwięk żyletki przecinającej moją skórę, moje żyły. kocham zapach krwi, mojej krwi. uwielbiam ból, i dochodzę do wniosku, że chyba kocham cierpieć. czy to złe? czy powinnam zapisać się do jakiegoś świrologa? przecież ranienie siebie nie jest niczym złym, niczym.. przynajmniej dla mnie.

czuje się taka bezradna.. przecież.. nie mogę zabronić ci kochać jej.. nie mogę! a tak bardzo chciałabym  abyś kochał mnie. nie wiem co robić  już nie mam sił walczyć o ciebie.. to jest zbyt trudne widząc twoją miłość do niej. a przecież jeszcze ostatnio mówiłeś że kochasz  że kochasz mnie! proszę wróć.

antra dodano: 26 grudnia 2011

czuje się taka bezradna.. przecież.. nie mogę zabronić ci kochać jej.. nie mogę! a tak bardzo chciałabym, abyś kochał mnie. nie wiem co robić, już nie mam sił walczyć o ciebie.. to jest zbyt trudne widząc twoją miłość do niej. a przecież jeszcze ostatnio mówiłeś że kochasz, że kochasz mnie! proszę wróć.

od nadmiaru wspomnień wypalony kolejny papieros.  niezdecydowana23

koosmaty dodano: 26 grudnia 2011

od nadmiaru wspomnień wypalony kolejny papieros. [niezdecydowana23]

przepraszam  że jestem taka beznadziejna. że tylko wszystkich zawodzę. że nie mam żadnych talentów  że nie jestem nieziemsko piękna. że nie mam głowy do nauki  zwłaszcza matematyki i niemieckiego. przepraszam  że nie potrafię walczyć o to co dla mnie ważne. że zbyt szybko się denerwuję. za szybko odpuszczam. że jestem zbyt wrażliwa  zbyt słaba  że potrafię być czasem chamska. przepraszam  że nie potrafię ogarnąć tego burdelu w moim życiu. po prostu: przepraszam  że jestem do niczego.   nessuno

koosmaty dodano: 26 grudnia 2011

przepraszam, że jestem taka beznadziejna. że tylko wszystkich zawodzę. że nie mam żadnych talentów, że nie jestem nieziemsko piękna. że nie mam głowy do nauki, zwłaszcza matematyki i niemieckiego. przepraszam, że nie potrafię walczyć o to co dla mnie ważne. że zbyt szybko się denerwuję. za szybko odpuszczam. że jestem zbyt wrażliwa, zbyt słaba, że potrafię być czasem chamska. przepraszam, że nie potrafię ogarnąć tego burdelu w moim życiu. po prostu: przepraszam, że jestem do niczego. - nessuno
Autor cytatu: nessuno

uwielbiam teksty koosmaty dodał komentarz: uwielbiam do wpisu 26 grudnia 2011
postanowiłam  że jak gdyby nigdy nic pójdę w miejsce gdzie mieliśmy spotkać się ekipą przed pasterką. siedziałam z koleżanką na ławce  gdy przyszedł Damian. zmierzył mnie z góry na dół   wszyscy dziwnie się na Nas patrzyli  bo nie wiedzieli co jest pięć. ' no pochwal się  kurwa '   powiedziałam na głos. wzrok wszystkich skierowany został na Damiana. ' daj spokój '   powiedział napitym już głosem. wstałam  zbliżyłam się do Niego i łapiąc za podbródek tak by patrzył na mnie kazałam podać mu powód. próbował zabrać moją rękę ze swojej twarzy  ale na darmo. trzymałam Go z taką siłą  o jakiej posiadaniu nie miałam pojęcia. ' toksyczna jesteś  niszczysz mnie. łapiesz? '   w końcu wydusił z siebie. odeszłam od Niego po czym zaczęłam się śmiać. ' jesteś żałosny. niszczysz się sam  ja Ci w tym nie pomagam  frajerze'   powiedziałam  po czym życząc wszystkim wesołych świąt poszłam w stronę cpn'u po wódkę  a następnie udałam się do domu.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 25 grudnia 2011

postanowiłam, że jak gdyby nigdy nic pójdę w miejsce gdzie mieliśmy spotkać się ekipą przed pasterką. siedziałam z koleżanką na ławce, gdy przyszedł Damian. zmierzył mnie z góry na dół - wszyscy dziwnie się na Nas patrzyli, bo nie wiedzieli co jest pięć. ' no pochwal się, kurwa ' - powiedziałam na głos. wzrok wszystkich skierowany został na Damiana. ' daj spokój ' - powiedział napitym już głosem. wstałam, zbliżyłam się do Niego i łapiąc za podbródek tak by patrzył na mnie kazałam podać mu powód. próbował zabrać moją rękę ze swojej twarzy, ale na darmo. trzymałam Go z taką siłą, o jakiej posiadaniu nie miałam pojęcia. ' toksyczna jesteś, niszczysz mnie. łapiesz? ' - w końcu wydusił z siebie. odeszłam od Niego po czym zaczęłam się śmiać. ' jesteś żałosny. niszczysz się sam, ja Ci w tym nie pomagam, frajerze' - powiedziałam, po czym życząc wszystkim wesołych świąt poszłam w stronę cpn'u po wódkę, a następnie udałam się do domu. || kissmyshoes

ja z matką się nie dzieliłam... teksty koosmaty dodał komentarz: ja z matką się nie dzieliłam... do wpisu 25 grudnia 2011
ojciec? był obecny na Wigilii   choć byłam temu przeciwna. matka pozwoliła mu wrócić. przyleciał jak piesek. i co ? próbował odbudować stosunki. w swoich pierdolonych  nieszczerych życzeniach poprosił mnie bym mu wybaczyła  wszystko. nawet nie podzieliłam się z Nim opłatkiem. a odwracając się do Niego tyłem dodałam iż mam nadzieję  że udławi się ością z karpia. nienawidzę Go  i nigdy nie zmienię zdania. tyle w tym temacie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 25 grudnia 2011

ojciec? był obecny na Wigilii - choć byłam temu przeciwna. matka pozwoliła mu wrócić. przyleciał jak piesek. i co ? próbował odbudować stosunki. w swoich pierdolonych, nieszczerych życzeniach poprosił mnie bym mu wybaczyła, wszystko. nawet nie podzieliłam się z Nim opłatkiem. a odwracając się do Niego tyłem dodałam iż mam nadzieję, że udławi się ością z karpia. nienawidzę Go, i nigdy nie zmienię zdania. tyle w tym temacie. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć