 |
|
myśli Ci się plączą, jedna goni drugą, tworząc okropny w skutkach wyścig, bo na końcu wszystkie się ze sobą zderzają i giną
|
|
 |
|
mówiłam ci, wszyscy odchodzą, prędzej czy później
|
|
 |
|
skrajności oddzielają cienkie granice
|
|
 |
|
miałeś skoczyć za mną w ognień, a nie mnie w ognień wepchnąć
|
|
 |
|
strata potrafi uświadomić człowieka, pozwala dostrzec, czy utracona osoba była dla nas ważna, czy zwyczajnie nam obojętna
|
|
 |
|
naucz się wyznaczać granice, bo ich brak działa pobudzająco na moją wyobraźnię
|
|
 |
|
nie możesz tylko mówić, słowa nic nie znaczą, pokaż co czujesz, pokaż, że nie jestem ci obojętna
|
|
 |
|
nie dotykaj mnie słowami, preferuję dłonie
|
|
 |
|
najbardziej niewinne oczy zazwyczaj kryją wyjątkowo sprośne myśli
|
|
 |
|
a zaczniesz czuć cokolwiek, dopiero gdy sobie na to pozwolisz
|
|
 |
|
zabawne, ilekroć do czegoś przywyknę, ilekroć przyzwyczaję się do czyjejś obecności lub do nowego miejsca, tylekroć zostaje mi to odebrane
|
|
 |
|
niektórymi myślami szpecącymi mój umysł nawet najgorszego psychopatę wprawiłabym w osłupienie
|
|
|
|