| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Co ty od niego chcesz? Żeby ci codziennie róże przynosił, nie spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po ciebie, robił sto tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby cię zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o tobie, i żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I nie zakładaj, że ten facet jest nic nie warty, zranił szereg dziewczyn, związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować, nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet, ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę, kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości, a jednocześnie ma świadomość, że może gdyby nie ona - nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki, alkohol schodzą na drugi plan, chce Jej, właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile, a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy, gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pieprzony romeo umarł z miłości. ja też codziennie umieram i jakoś o mnie nikt książki nie napisał. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I jest taki uśmiech, za który oddałabym wszystko. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Prawda jest taka, że wszyscy cię kiedyś skrzywdzą.
Ale musisz odróżnić tych, dla których warto cierpieć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I takie są skutki intensywnego myślenia o tobie... że idę po herbatę do lodówki. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej na świecie, po prostu jesteś. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przyjaźń po rozstaniu? Nie ma problemu. A potem będziemy biegać po tęczy i rozmawiać z jednorożcami. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To jest najkruchsze - życie. Dzisiejszy oddech nie daje Ci żadnej gwarancji na to, że jutro też się pojawi. W jednej chwili po prostu możesz zgasnąć. Ty czy ktoś dla Ciebie bosko ważny, dlatego bezwzględne przywiązanie do drugiego człowieka to najgłupsze z możliwych posunięć. Teraz jesteś, oddychasz tą osobą, nazajutrz wierzchem dłoni dotykasz jej lodowatego policzka i cicho się żegnasz i idź naprzód. Rusz, rusz bez serca. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W założeniach to nawet nie wiem, czy powinno mnie to poruszać, interesować, wzbudzać podziw czy żal lub jeszcze jakąś inną reakcję. Od niechcenia odczytuję te wiadomości, odpisując cokolwiek z ulgą, że bliższa relacja z tą osobą mnie już nie dotyczy. Zero imponowania. Duma po jednej odmowie wyjścia na piwo, by potem się zjarać jointem? Zioło, alkohol, fajki na porządku dziennym bez jakiejkolwiek umiejętności wymówienia słowa "wystarczy". Do maksimum i ponad granice, z używkami uznanymi za największy priorytet, odsuwając na bok przyjaciół, dziewczynę i inne, jak sądziłam, ważniejsze sprawy. Bezmyślność, pochopność, tak jakby świat mógł poczekać, jakby to co jest tu i teraz nie miało żadnego wpływu na jutro. Puste obietnice w słowach: "zmienię się, mam dla kogo", by nie robić nic, czekać, aż wszystko zmieni się samoistnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wystarczy zniknąć na moment aby przekonać się czy kogoś obchodzimy. |  |  |  |