|
A teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły, będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru, będę żyła dla wszystkiego żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie
|
|
|
A Ty zabierz moje ciało w przestrzeń tak nieznaną i daleką, pieść przy tym moją duszę i ukajaj zmysły.
|
|
|
Proszę odejdź, odejdź zanim Ci zaufam i pozwolę się skrzywdzić
|
|
|
Dziękuję za to, że jesteś, za to, że mogę się przytulić, pocałować, dziękuję za wspaniały seks, a najbardziej Ci dziękuję za to, że Cię nie kocham
|
|
|
Błagasz o przebaczenie, bo podobno nie możesz bez niej żyć , bo rzekomo jest Twoim sercem, to powiedz mi idioto gdzie miałeś to serce gdy ją zdradzałeś?..
|
|
|
Za dużo wypiłam smutku , za mało naćpałam się szczęścia..
|
|
|
spojrzeniem wyznaj mi miłość..
|
|
|
..boję się Twojego kocham. Nie wiem jak długo potrafiłoby trwać. Boję się wszystkich tych ważnych słów, liter z jakich są złożone, z uwzględnieniem tej całej maskarady polskich znaków pomiędzy. Boję się jak obiecujesz mi szczęście, bo wiem, że nie jest ono wieczne. I ja też nie jestem. To suma Twoich oddechów, wymieszanych z moimi. Twoich palców wplecionych w moje. To transfuzja serc, nic więcej. Moje wszystko i nic...
|
|
|
Ona zrozumiała, że musi o nim zapomnieć. On widząc ją z innym zrozumiał, że ją kocha.
|
|
|
przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, wręcz przeciw swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem - szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy. odsuwam Cię, poprawiam sukienkę i uciekam, mówiąc Ci, że jesteś nikim. że dla mnie, nie znaczysz nic.
|
|
|
`obiecaj mi, że rzucisz mnie w słoneczny dzień. że będę mogła pójść wtedy na plażę i popatrzeć na tyłki chłopaków . nie chcę siedzieć w domu i płakać razem z chmurami `
|
|
|
|