 |
|
Dzisiaj nie wystarczy, że chcę, nie wystarcza nawet, że się staram, że myślę, tęsknię, dziś musi być powód, dowód, ludzie nie mają w sobie wiary. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nie żałuje żadnej chwili, może kilku słów...
Może kilku zdań, to dopada znów...
Może mi powiesz że to nie ma sensu
Może i możesz być na moim miejscu
|
|
 |
|
Cokolwiek. Wódkę, prochy, szczerą rozmowę, ramię przyjaciela, mocne przytulenie. Cokolwiek, byleby przestało boleć./esperer
|
|
 |
|
O, depresja! Witaj, dawno się nie widziałyśmy. Kawa, herbata czy od razu wódeczka?
|
|
 |
|
- tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest
egoizm.
- a miłość?
- miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas
kochał. a to znowu egoizm.
|
|
 |
|
'Pamiętaj, byś zawsze wiedział jasno czego
pragniesz.'
~ Paulo Coelho
|
|
 |
|
'Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia,
otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze
drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich.'
|
|
 |
|
nie mogę zasnąć. leżę bezczynnie w łóżku, przyglądając się jak promyki światła, nieśmiało tańczą po ścianie. otulona kołdrą po sam czubek nosa staram się nie pozwolić, by myśli odbiegły w zakazane rewiry. kręcę się i wiercę, próbując znaleźć tę wygodną pozycję, jednak wszystkie te działania są zbędne. podświadomie wiem, że dzisiaj sen nie nadejdzie, że dzisiejsza noc należy do tych, przed którymi drżę ze strachu. za dużo pytań bez odpowiedzi kłębi się w mojej głowie, za dużo wspomnień nawiedza serce, za dużo uczuć opanowało duszę. tracę kontrolę, łzy płyną, choć sama nawet nie znam przyczyny tego potoku, usta drżą, a dłonie zaciskają się kurczowo w pięści. stare rany ponownie krwawią, jego osoba na nowo ożyła we mnie, w tym najskrytszym zalążku serca. dzisiejszej nocy to on będzie mi towarzyszył. jednak o wschodzie słońca, gdy pierwsze promyki przeszyją niebo, on i wspomnienia jego osoby znikną, zostawiając mnie samą. pustą i zmęczoną. martwą.
|
|
 |
|
Jednocześnie chcę i nie chcę Cię spotkać. Boję się
spojrzeć Ci w oczy, ale zastanawiam sie co
mogłabym w nich zobaczyć. Wycięłam Cię już z
życia, ale nie z siebie, nie z głowy, nie z myśli.
|
|
 |
|
Zaczynasz układać wszystko od nowa,
zrywasz z nim kontakt, zawierasz nowe
znajomości, poznajesz wartościowych ludzi,
jakoś po woli wszystko składa się w jedną
całość, już przestajesz tęsknić, przywykasz,
mija tydzień, potem kolejny, tak do
pierwszego miesiąca i gdy już myślisz, że ten
najgorszy okres jest za tobą, że już wszystko
będzie z górki jakoś przetrwasz to... no
właśnie to wtedy on wkracza do akcji i
wpierdala ci się w ten niby poukładany
świat i co robi? niszczy. demoluję wszystko. i
w jednym ułamku chwili ta cała stabilność,
nad którą pracowałaś znika, pryska jak
bańka mydlana, roztapia się jak śnieg,
paruję jak woda.
|
|
 |
|
Patrzyłem w twoje oczy tak jak bym chciał coś w
nich znaleźć
Jak bym szukał odpowiedzi w kłamstwach, na
każde pytanie
Ale to nie miało sensu bo wciąż... gubiłem się w
myślach
A każda z Twoich bajek, była dla mnie
oczywista...
|
|
 |
|
Zapomnisz o nim i nie będziesz wspominać go już
co
noc. Nie będziesz czekać aż w końcu napisze. Leżąc
wieczorem w łóżku nawet przez chwilę nie
pomyślisz o
nim, brzmi nierealnie prawda? Ale tak właśnie
będzie, jeśli teraz dasz sobie spokój. Musisz
zrozumieć, że tacy ludzie jak on nigdy się nie
zmienią. Możesz
cierpieć
dalej ale pamiętaj, że jeśli skończysz to jak
najszybciej to będziesz coraz bliżej szczęścia,
które
czeka Cię po uwolnieniu się od jego osoby.
|
|
|
|