 |
Czasami chciałabym nauczyć się być obojętna na błędy które tak często popełniasz. Czasami wolałabym mieć serce z kamienia niż codzień czuć w sobie ze wciąż nic się nie zmienia.
|
|
 |
wiesz, szukam szczęścia, ale może to jest tak, że to ono nie może znaleźć we mnie miejsca..
|
|
 |
Ciężko Ci było do mnie dotrzeć, wiem. Ale najbardziej zabolało, kiedy się poddałeś...
|
|
 |
"Kocham Cię", "jesteś dla mnie najważniejsza"... Często mam wrażenie, że mężczyzna, mówiąc to wszystko, tak naprawdę ma na myśli siebie.
|
|
 |
Nie zrozum mnie źle, jeśli zmieniam się jak moda. Mogę być świetna jutro, beznadziejna wczoraj
|
|
 |
I ogłaszam wszem, i wobec, że od dziś, zmieniam się i swoje nastawienie do świata. Będę chłodna i bez uczuć. Będę mniej naiwna. Będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem a nie sercem. Będę kłamała i oszukiwała, łamała serca i wywoływała łzy. Tak, nauczyłam się od Ciebie..
|
|
 |
Ona nie jest dziwna. Po prostu rozumie i widzi więcej niż inni, a to czyni ją wyjątkową.
|
|
 |
Ciągle powtarzają: uwierz w siebie, bądź sobą. A ja po prostu boję się odrzucenia.
|
|
 |
A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
|
|
 |
Gdybym wtedy wiedziała że widzimy się ostatni raz, za chuja nie wypuściła bym Cię z objęcia.//malyyyna
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.//eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Nie jest źle, przecież masz nad głową dach.
Nie wystarczy Ci że tam ktoś umiera znowu sam.
Nie narzekaj.
|
|
|
|