 |
Dłuży się czas choć świat mija szybko
Mam swoich bliskich to trzymam ich blisko
Zmarnować życie planując odwet
Chujowy plan, bardzo niemądre.
|
|
 |
Chcę się uśmiechnąć ale nie mogę
Radość życia zabrał mi człowiek
W zeszłą niedziele płakałem nad grobem
Nad sobą płakałem że mam serce stalowe.
|
|
 |
Często zbyt słaby, daje się ranić zbyt często,
ale zbyt silny by dać się zabić.
|
|
 |
I nie poddam się, choć mówią że ten syf jest świeczki nie wart.
|
|
 |
Zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty.
|
|
 |
Jakie masz hobby i co robisz w wolnym czasie? raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace.
|
|
 |
to już nie jest to samo niektórych znam już tylko przez telefon, czaisz? dla innych nie ma mnie, jestem jak echo dla nich i chyba wiem, co ludzi skłóca nawzajem, bo to do nas dotarło i zawył alert, pierdolnęło jak petardą.. słyszę, jest głośno. praca, choroby, wiesz kto przyszedł? DOROSŁOŚĆ
|
|
 |
Gdybyś tego nie powiedział, oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy, że my to zamknięty rozdział - w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie, nie mogę Cię kochać, bo Ty nie czujesz tego samego, nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś, nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś, że mogę na Ciebie liczyć zawsze, co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia, gdy właściwie nie wiadomo, kto kogo bardziej potrzebuje, wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.
|
|
 |
Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.
|
|
 |
Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie, bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka, dosłownie, do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć, bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.
|
|
 |
Ja czasami przy Tobie czuję się jak niemowa,
Bo w słowniku nie ma takich pięknych słów, żeby Cię zdefiniować.
|
|
|
|