 |
|
Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem. // ?
|
|
 |
|
Ile jeszcze razy musisz mnie zranić, żebym zrozumiała, że nie warto już o Ciebie walczyć?
|
|
 |
|
Założę się, że on nie pamięta większości rzeczy o których ja nie potrafię zapomnieć.
|
|
 |
|
Ideałami będziemy później. Teraz po prostu bądźmy prawdziwi.
|
|
 |
|
Dziewczyna rzuciła wyzwanie swojemu chłopakowi, aby przeżył jeden dzień bez niej. Powiedziała, by się z nią nie komunikował, a jeśli nie zawali to będzie go kochać już na zawsze. Chłopak zgodził się przyjąć to wyzwanie. Nie napisał ani jednego sms-a, nie wykonał ani jednego połączenia, tak jakby się nigdy nie znali. Dziewczynie pozostały 24 godziny życia, ponieważ umierała na raka. Następnego dnia poszedł do dziewczyny i chciał powiedzieć "zrobiłem to kochanie" zamiast tego łzy spływały mu po policzkach, ponieważ zobaczył swoją dziewczynę leżącą w trumnie z dopiskiem "zrobiłeś to skarbie. Teraz rób to codziennie. Kocham Cię".
|
|
 |
|
Mogło być tak pięknie ale przecież nie zasługuję na szczęście.
|
|
 |
|
I co z tego, że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego, że często mamy urwany film? Co z tego, że w portfelu obok hajsu na ziele, nosimy przepaloną lufkę? Co z tego, że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi, wolni i mamy tak cholernie porysowane serca.
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
|
chcemy być kochani, a tak naprawdę nic z tym nie robimy. gdy przychodzi odpowiedni moment - wzruszamy obojętnie ramionami, bez walki.. a wiesz dlaczego tak się dzieje? boimy się miłości. boimy się przywiązać, zaufać. boimy się, bo dobrze wiemy, że po tej walce możemy się już nie podnieść.
|
|
 |
|
Są słowa, które trudno wypowiedzieć, są chwile, które ciężko zapomnieć, są noce, które przepłaczesz, są bajki, w które wierzysz, ale nie ma takiej minuty, która wróci.
|
|
 |
|
Nie musi być romantycznie, musi być z Tobą.
|
|
 |
|
Wargi zalane krwią z bezsilności.psychika wysiada z powodu wspomnień.ręce drążą z zimna.brak im tego ciepła które im dawałeś,gdy im było zimno. a serce? nie żyje,padło bateria się wyczerpała.
|
|
|
|