 |
|
Nie wspominaj - bez wspomnień czasem łatwiej żyć.
|
|
 |
|
Ten destrukcyjny moment, gdy dusza krzyczy, a ciało milczy. gdy zaciskasz usta i pięści z nadzieją, że to w końcu przejdzie, że w końcu dasz radę, bo w końcu człowiek jest niepokonany.
|
|
 |
|
Trwasz w beznadziejnie dziwnym uczuciu, jakbyś umierała za życia.
|
|
 |
|
Widzisz jej spojrzenie? Przesiąknięte jest smutkiem, tęsknotą, czymś, czego pragnie ponad wszystko, coś, czego nigdy nie będzie miała..
|
|
 |
|
Pamiętaj, nigdy nie poddawaj się w połowie drogi. Niezależnie z jakim skutkiem, czy efektem skończ to i doprowadź do końca. Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto. Nie odpuszczaj, nie wmawiaj. Po prostu rozpocznij walkę. A następnie ją wygraj, bo stać Cię na to.
|
|
 |
|
zawsze byłeś i będziesz najpiękniejszym scenariuszem mojego życia.
|
|
 |
|
'' Mogłeś wracać sto tysięcy razy i zawsze Eskimos dopiero co złowił swoje dwie ryby, ptaki były w drodze na południe, sarny piły u wodopoju, miały śliczne smukle nogi, a Indianka z obnażoną piersią wciąż tkala ten sam klilim. Nikt się nie zmieniał. Tylko ty byłeś inny niż za poprzednią wizytą. Nie dlatego nawet, żeby ci przybyło lat. Byłeś inny, po prostu. Bo tym razem przyszedłem w innym palcie. Albo dziewczynka, z którą zawsze chodziłeś w parze, dostała szkarlatyny i zastępowała ją inna smakują. Albo zamiast panny Aigletinger prowadziła klasę inna nauczycielka. Albo od poprzedniego razu zdarzyło ci się posłuchać, jak rodzice kłócili się okropnie w łazience. Albo właśnie przed chwilą minales na ulicy jedną z tych kałuż mieniących się kolorami tęczy od mieszanki benzynowej. Słowem, w ten czy inny sposób coś się w tobie zmieniło.'' J.D.Salinger - ''Buszujący w zbożu''
|
|
 |
|
Jesteśmy jak dwa pociągi, które jadą w
przeciwną stronę. || wygarnij_mi_to
|
|
 |
|
Pewnie powinnam powiedzieć Ci, że będę przy Tobie zawsze nawet, gdy będziesz popełniać największy błąd życia, ale nie wiem czy będę miała tyle siły.
|
|
 |
|
To Ty obiecywałeś mi, że będę mogła liczyć na Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Ty uczyniłeś się ideałem, który mimo wszystko wciąż mnie wspiera. Ty zaręczałeś, że to dane miejsce w Twoim sercu na zawsze pozostanie dla mnie, będzie czekało, co by się nie wydarzyło. Cholera, Ty tak bardzo mnie kochałeś i nie uwierzę Ci, że tego nie było. Ty przekonywałeś mnie, że nie pozwolisz mi o sobie zapomnieć, będziesz się przypominał. Ty mówiłeś mi, że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, mając mnie przy sobie. Jakim cudem zebrałeś to wszystko i upchałeś gdzieś, gdzie nie ma prawa za Ciebie przemawiać? Jak to możliwe, że nie rozsadza Cię od wewnątrz?
|
|
 |
|
Nie chcesz tej przeszłości. Miażdżysz ją swoją podświadomością na tyle, na ile jest to możliwe. Nienawidzisz jej. Najchętniej usunąłbyś ją ze swojego życia. Nie chcesz przeszłości ze mną równie mocno jak ja nie chcę teraz przyszłości z Tobą.
|
|
|
|