mam tak najebane w glowie ze nie moge normalnie funkcjonowac ! nic od dluzszego czasu nie jest dobrze, no prawie nic. a wszyscy "przyjaciele" się odwrócili dupą. piszą do mnie tylko wtedy jak mają problem. i tak naprawdę gówno ich obchodzi co u mnie.
Boimy się wszyscy i bez wyjątku.[…]
Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się, że to nie to, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy.