 |
Szła na spotkanie z przyjaciółkami. W słuchawkach leciał rap. Chociaż była już spóźniona, skręciła w jego ulicę, żeby choć przez chwilę go zobaczyć. Nie widzieli się od tygodnia. Był chory. Z uśmiechem na twarzy odbierała telefon od koleżanek, ciesząc sie na spotkanie z nim. Nagle komórka wypadła jej z ręki i rozbiła się na ziemi. Zobaczyła go z nią. Z tą plastikową lalą do której podobno już nic nie czuje. Obróciła się i zaczęła biec w strone ulicy. Zobaczył ją lecz było już za późno..
|
|
 |
Teraz świat już się nie liczy . Ogranicza się pole widzenia, skupiasz się tylko na tym, co uznałaś za sens życia, na tym, co jest najważniejsze . Na Nim .
|
|
 |
dobra wróżko, daj mi troszkę siły, księcia zostaw sobie na później, najpierw muszę stać się księżniczką a najwyraźniej zgubiłam pantofelek, wybiła północ i znowu odgrywam pierdoloną role Kopciuszka. Więc chuj na razie z księciem, daj mi tylko troszkę siły. A potem to księcia sama sobie ogarnę.
|
|
 |
i funkcja 'wersje robocze' w moim telefonie wie o mnie wszystko
|
|
 |
- walnęła ci z bara, nic jej nie powiesz? przecież zawsze masz cięty język.
- a to moja wina, że jest tak gruba, że nie mieści się na korytarzu?
|
|
 |
- Magda, jak możesz mieć kogoś zapisanego w telefonie 'jebany chuj'?!
- sorki mamo, zmienię na 'niegrzeczny penis'.
|
|
 |
brakuje mi tlenu , wróć bo nie mam czym oddychać .
|
|
 |
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
 |
obiecaj, że nie spóźnisz się o całe życie.
|
|
 |
jestem tą dziewczyną, która ma zawsze telefon w ręce, słuchawki w uszach i tego jednego w myślach.
|
|
 |
możesz mieć mnie w dupie. w sumie to fajnie, że wogóle gdzieś mnie masz.
|
|
 |
możesz mieć klika łatwych lub mnie - skomplikowaną co wybierzesz? ;>
|
|
|
|