 |
|
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
|
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
|
Kocham moje wyobrażenie o Tobie. Kocham każdy detal, z jakim Cię stworzyłam. Ubóstwiam każdą wadę, wszystko. Bo jesteś tylko mój. I mam pewność, ze nikt mi Cię nie zabierze. Nie pozwolę.
|
|
 |
|
Z całych sił odrzucę moją miłość do niego, byleby znów nie popełnić tego samego błędu.
|
|
 |
|
Masz ją. Wiesz co to oznacza? Że ja przestałam już istnieć w Twoim mniemaniu.
|
|
 |
|
-a jaki jest Twój sposób na małego głoda? - 0,7.
|
|
 |
|
żyję dla Ciebie, książek ii adrenaliny.
|
|
 |
|
Codziennie wieczorem przed snem, całowałam jego zdjęcie i mówiłam mu dobranoc. Łudziłam się, że może słyszy, że może istnieje jakaś magiczna więź między mną na Ziemi, a nim w niebie.
|
|
 |
|
Pozwól mi zacząć od nowa, bez wyrzutów, że nie uwzględniłam Cię w swoim nowym rozdziale życia.
|
|
 |
|
Pozwól pozbierać mi się po przeszłości. Daj mi czas, bym zapomniała o błędach.
|
|
 |
|
Zasypiałam na jego ramieniu z niesamowitym spokojem i z przepiękną świadomością, że gdy się obudzę, on nadal będzie obok.
|
|
 |
|
znasz osobę która jest zawsze wesoła prawda? ciągle się śmieje. wiesz, że ona bardziej cierpi?
|
|
|
|